Maciej Eckardt Maciej Eckardt
28
BLOG

Tak sobie myślę...

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Polityka Obserwuj notkę 3

Nie minęła jeszcze połowa roku, a już, zdawałoby się, wyczerpaliśmy limit pecha. Najpierw mrozy i śnieżyce, jakich nie było od lat, potem katastrofa pod Smoleńskiem, a teraz powódź. Jesteśmy dopiero na półmetku. Idąc tym trendem nie możemy wykluczyć suszy w lipcu, trąb powietrznych w sierpniu, trzęsienia ziemi we wrześniu, a także uderzenia meteorytu w grudniu. Co, że niemożliwe?

A wyobrażał sobie ktoś jeszcze niedawno katastrofę samolotu z prezydentem na pokładzie?

Dziwny to rok.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka