Maciej Eckardt Maciej Eckardt
827
BLOG

Czy włączony telefon prezydenta mógł spowodować katastrofę?

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Polityka Obserwuj notkę 14

– Wiedzieliśmy, że telefon był aktywny w chwili katastrofy, zatem był włączony – powiedział prokurator generalny Andrzej Seremet, odnosząc się awantury jaka wybuchła, kiedy okazało się, że tuż po katastrofie TU 154 ktoś odsłuchiwał pocztę głosową Lecha Kaczyńskiego z jego telefonu. Nie wiem, czy śp. prezydent miał w telefonie jakieś tajne informacje, czy też ich nie miał. Nie podejrzewam żeby tak było, bo Lech Kaczyński raczej nie należał do zaawansowanych miłośników telefonów komórkowych, a i model jego telefonu trącił raczej myszką, a więc do celów przechowywania i gromadzenia jakiś tajnych danych się nie nadawał.

Co innego jednak w tej sprawie zwróciło moją uwagę. Ze słów prokuratora generalnego wynika, że komórka pana prezydenta była włączona na pokładzie samolotu, a co za tym idzie, także podczas lądowania. Nie od dzisiaj wiadomo, że na pokładach samolotów obowiązuje zakaz używania telefonów komórkowych i zakaz ten dotyczy także samolotów z VIP-ami na pokładzie. Nie wiem, czy sytuacja ta miała jakiś wpływ na parametry lotu i lądowania feralnego TU 154, ale w związku z funkcjonowaniem w przestrzeni publicznej bardziej lub mniej fantastycznych teorii na temat przyczyn tej koszmarnej katastrofy, nieśmiało sugeruję, żeby spróbować zbadać także ten wątek. Dlaczego? Cytat poniżej.

"Linie lotnicze od dawna wymagają od pasażerów wyłączania telefonów komórkowych w najbardziej niebezpiecznych fazach lotu. Nie wynika to bynajmniej z przekory, a jedynie troski o ich bezpieczeństwo. (…) Prowadzone od 2004 roku badania dowiodły, że używanie telefonu komórkowego w trakcie lotu może stwarzać istotne zagrożenie dla samolotu, a co za tym idzie także dla pasażerów. Aparat telefoniczny poza zasięgiem lub przemieszczając się ze zbyt dużą prędkością (efekt Dopplera w kodowaniu TDMA – Time Division Multiply Access) z reguły ma problem z nawiązaniem połączenia. Łącząc się z nadajnikiem naziemnym wysyła przez cały czas sygnał o maksymalnej mocy.

Wyniki badań wykazały, że tak silny sygnał może zakłócić system nawigacyjny samolotu, a silna indukcja elektromagnetyczna może mieć bezpośredni wpływ na układ sterowania. W ciągu ostatnich lat odnotowano kilkadziesiąt przypadków nieopatrznego użytkowania telefonu, które mogły mieć bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo lotu. Według danych Lufthansy w trakcie każdego lotu jest na pokładzie przynajmniej jeden, świadomie bądź nieświadomie włączony telefon komórkowy.

Jak się okazuje o obowiązku tym zdarza się zapominać także pilotom. Sytuacja taka w ostatnim czasie była powodem poważnego incydentu i dowiodła, że przewoźnicy nie są tak jednoznaczni w tym zakresie w stosunku do swoich pilotów jak do pasażerów. Wydany przez FAA z początkiem lutego raport odnotował zdarzenie, które w ocenie przeprowadzającego kontrolę uznane zostało jako ekstremalnie niebezpieczne.

Przeprowadzający inspekcję podczas lotu pewnej linii lotniczej inspektor doświadczył dość nietypowego i bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Wywołane było ono telefonem komórkowym pilota. Dźwięk telefonu pierwszego oficera do złudzenia przypominał alarm w kokpicie samolotu i niewiele brakowało aby stał się przyczyną niebezpiecznej sytuacji. Dzwoniący telefon na tyle skutecznie zakłócił współpracę pomiędzy członkami załogi, że niewiele brakowało aby podjęli oni decyzję o przerwaniu startu.

Już po zdarzeniu inspektor potwierdził, że instrukcja użytkowania w locie nie zabraniała załodze pozostawienia swoich telefonów włączonych podczas wykonywania pracy. W trakcie dalszego dochodzenia inspektor ustalił, iż checklisty przewoźnika także nie uwzględniały wyłączania telefonów komórkowych
w trakcie przygotowania do startu.

Zainteresowane strony, w szczególności przewoźnicy zdają sobie jednak sprawę z wagi problemu i w trosce o komfort pasażerów starają się go rozwiązać. Organizacje lotnicze w porozumieniu z producentami samolotów i przewoźnikami opracowują alternatywny i bezpieczny sposób korzystania z telefonów GSM podczas lotu, i wydaje się kwestią czasu kiedy stanie się to faktem. Póki co, ze względu na bezpieczeństwo własne i innych przed wejściem na pokład warto upewnić się, czy wyłączyliśmy swój telefon?"


http://dlapilota.pl/wiadomosci/internet/telefony-komorkowe-na-pokladzie-samolotu-pasazerskiego 

 

www.eckardt.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka