Interesujący komentarz do wznieconego zamieszania wokół Radosława Sikorskiego, kandydata PO ma ministra spraw zagraniczych, daje portal internetowy “Myśli Polskiej”. Chłodna i syntetyczna analiza redaktora naczelnego przykuwa uwagę pośród szumu medialnego jaki czynią wokół tej sprawy tabloidy, od “Faktu” poczynając, na “Gazecie Wyborczej” kończąc. Kim tak naprawdę jest Radek Sikorski wie jedynie on sam. W moim okręgu (bydgoski), z którego startował w ostatnich wyborach do Sejmu zdeklasował wszystkich. Dostał sążnisty mandat zaufania i to jest jego niekwestionowany kapitał. Ponad sto tysięcy głosów mówi samo za siebie.
Radka Sikorskiego pamiętam z czasów, kiedy był sekowany przez wszystkie media. Przeprowadziłem z nim wówczas kilka rozmów na antenie nieistniejącego już Radia Św. Wojciech. Rzutki, dowcipny i niezwykle inteligentny. Barwnie opowiadał o swoim pobycie w Afganistanie. Z tamtego czasu pozostała mi podarowana przez niego książka “Prochy świętych” z “reakcyjnym pozdrowieniem” w treści dedykacji. Rzecz interesująca, choć z tego typu literatury wspomnieniowo-awanturniczej bardziej wolę “Kondotierów” Rafała Gan-Ganowicza, uczestnika młodzieżowej konspiracji antykomunistycznej, który rozpracowany przez ubecję zdołał się wyrwać z komunistycznej Polski, decydując się na dramtyczną ucieczkę pod podłogą pociągu. Walczył później jako najemnik z czarną komuną w Afryce, co barwnie opisuje w “Kondotierach”, przywołując przy okazji sylwetki innych polskich najemników, którzy bezpardonowo łoili skórę czerwonemu paskudztwu . Ale wróćmy do “Myśli Polskiej”. Poniżej wspomniana analiza.
…………………………………………………
Czy Sikorski był (jest?) agentem MI6?
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński powiedział, że “ze względu na ściśle tajny charakter niektórych informacji” dotyczących Radosława Sikorskiego szef PO Dodnald Tusk zapozna się z nimi dopiero, kiedy uzyska dostęp do takich informacji. - Prezydent przedstawił Donaldowi Tuskowi fakty dotyczące potencjalnego kandydata na szafa MSZ Radosława Sikorskiego. Jesteśmy trochę zdziwieni, że Tusk powiedział, że prezydent przedstawił tylko subiektywne opinie. Prezydent przedstawiał fakty i opinie, które z tymi faktami się łączą - powiedział Kamiński na konferencji prasowej. - Jeżeli szef PO Donald Tusk podtrzyma wolę powołania Radosława Sikorskiego na szefa MSZ, to oczywiście prezydent Lech Kaczyński go na to stanowisko powoła - powiedział na konferencji prasowej sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński. Jak dodał, prezydent bardzo wyraźnie to podkreślił w rozmowie z Tuskiem. Kamiński zaznaczył jednak, że jeżeli Tusk podejmie taką decyzję, to tym samym przejmie “pełną odpowiedzialność” za działania Sikorskiego. (PAP)
—————————–
W poprzednim numerze MP zamieściliśmy obszerne omówienie wywiadu-rzeki Łukasza Warzechy z Radosławem Sikorskim. Jego osoba stała się przedmiotem ostrej polemiki między ustępującym premierem Jarosławem Kaczyńskim a kandydatem na nowego Donaldem Tuskiem. Oliwy do ognia dolał Lech Kaczyński, który zasugerował, że wie „coś tajnego” na temat Sikorskiego. Premier z kolei zarzucił mu, że naraził na szwank stosunki z USA, bo uprawiał… żebractwo. Chodzi tu o propozycję Sikorskiego, który nalegał na Waszyngton, by udzielił Polsce dużej „bezzwrotnej pożyczki” na modernizację armii w związku z naszymi misjami w Iraku i Afganistanie. Brzmiało to dziwnie, zważywszy, że Sikorski jest jawnym eksponentem opcji atlantyckiej w Polsce. Strzał był zresztą chybiony, bo powszechnie krytykowano poprzednie rządy, że sprzedały się Amerykanom za darmo, a nie tak jak Turcja czy Izrael, które wyciągnęły z Waszyngtonu miliardy dolarów.
Nad Sikorskim od wielu lat krąży podejrzenie, że jest (był) powiązany z brytyjskim wywiadem. Mówi o tym on sam bardzo otwarcie w rozmowie z Warzechą. Uznaje to za absurd, twierdząc że jego eskapady do Afganistanu i Angoli sponsorowały gazety, dla których pracował oraz Soros. Być może tak było, zresztą pogłosek takich jak ta nie sposób zweryfikować, tak samo jak trudno się przed nimi bronić. Łatwość z jaką w Polsce staje się „agentem” jest zdumiewająca, jest to aberracja uniemożliwiająca de facto prawdziwą ochronę kraju przed rzeczywistymi agenturami. Może o to chodzi, by tak było. Kiedy Antoni Macierewicz bez chwili zastanowienia wymienia nazwiska ministrów spraw zagranicznych jako agentów „sowieckich służb specjalnych”, to jest to przejaw schizofrenii. Temat agentur został w Polsce strywializowany, każdy może się na ten temat bez żadnej sankcji wypowiadać, a im bardziej konfabuluje, tym jest ważniejszy. Z czego to wynika? Na pewno z zwyczajnej głupoty, megalomanii, chorobliwości myślenia wyrastającego z naszej „konspiracyjnej” historii. Ludzie, którzy przeszli przez konspirację nigdy normalni nie będą - tak pisał już Roman Dmowski. Oni zawsze będą „węszyć” , będą podatni na dawanie wiary najbardziej nieprawdopodobnym bajeczkom. Łatwo takimi ludźmi manipulować, podrzucać im różne informacje w celu siania zamętu.
Nie ciągnijmy więc wątku agenturalnego. W przypadku Sikorskiego o wiele ważniejsze są jego poglądy polityczne. Na pewno jest to człowiek inteligentny, raczej nie ogarnięty fobiami (vide jego oceny Wielopolskiego i Jaruzelskiego, albo krytyczne spojrzenie na polski romantyzm polityczny), znający świat dyplomacji anglosaskiej jak mało kto. Jednocześnie jest to człowiek przesiąknięty stylem myślenia amerykańskich konserwatystów (neokonserwatystów też). Zaskakuje nas, kiedy twierdzi, że atak na Irak był kardynalnym błędem, ale kiedy mówi o polityce Polski np. na Wschodzie - to słyszymy głos kogoś żywcem wyjętego z neokonserwatywnego establishmentu. Z Rosją raczej długo nie będziemy mieli dobrych stosunków, bo dzieli nas wszystko - uważa Sikorski. Popieranie demokracji i wolności na Ukrainie i na Białorusi to nasz obowiązek, bo demokracja i wolność są zgodne z polskim interesem. Niestety jest to ów nieznośny neokonserwatywny bełkot. Przepraszam bardzo, ale nie jest żadna poważna analiza geopolityczna, tylko ideologiczne zaklęcie.
Jan Engelgard
http://www.myslpolska.org/?article=623
www.eckardt.pl
Inne tematy w dziale Polityka