Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1888
BLOG

Życie po śmierci?

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 70

W środę, 3-go lipca, jechaliśmy autostradą do Paryża. Wyjechaliśmy koło 11-tej, przybyliśmy na miejsce koło 7-ej wieczorem. Z hotelu Marriott, gdzie zatrzymaliśmy się, do miejsca Konferencji Stowarzyszenia Parapsychologów było siedem minut spaceru. Następnego dnia o 8:30 rana byłem już w holu, gdzie uczestnicy się rejestrowali. Dostałem plakietkę, nazwisko musiałem napisać sobie sam, oraz wydrukowany program wykładów. Upewniłem się, że mój wykład jest następnego dnia, w piątek, zgodnie z planem. O 11:45 zrobiłem pierwszą fotkę z konferencji.
image

Było to na wykładzie „A physical Examination of Perceived Incorporation during Trance”. Było m.in. o chnelingu, że jest to „komunikacja informacji...”. Bo ja wiem? Czasem. Czy sen jest komunikacją informacji? Dla Ramanujana byl ....


Na drugi dzień miałem mieć wykład o 9:45, jako trzeci tego dnia. Spóźniłem się parę minut na początek wykładów o 9:00. W hallu czaił się na mnie Główny Organizator. Powiedział, że drugi w kolejce wykładowca, który miał mieć wykład o Ruchu („Teleportation: The True Nature of Motion?”) miał właśnie wypadek samochodowy, zatem mój wykład będzie wcześniej,  zamiast jego.

Tak to wypadki chodzą po ludziach. No dobrze, zadzwoniłem do Laury, by przyszła na mój wykład o 15 minut wcześniej, siadłem na sali i zabrałem się do robienia zdjęć.
image
Jon Taylor, „Human Intuition”. „Intuicja wymaga kontaktu z przyszłością ...”, „.. potrzebne jest emocjonalne zaangażowanie ...”

Potem ja miałem swój wykład. O 10:45, w przerwie na kawę, podszedł do mnie astrofizyk Bernard Carr (znany z godzenia nauki z teologią)


Bernard Carr - Can Science and Theology Find Deep Reality?

Pochwalił mnie za ciekawy wykład, po czym nadmienił, że Elizabeth Rauscher, której nazwisko wspomniałem w moim wykładzie obok Kaluzy i Kleina, że mianowicie właśnie zmarła.

image

Elizabeth Rauscher

Kiedy „właśnie” - nie było całkiem jasne. Potem dowiedziałem się, że zmarła w czasie gdy jechałem autem do Paryża. Wspominałem o niej w kilku notkach, m.in. w notce Pasożyty umysłu” i "Psychoenergetyczne wymiary"

Zajrzałem na jej witrynę: https://elizabethrauscher.org/image

.......................

No, niczego, niczego. Prac naliczyłem 289. Granty od amerykańskiej Floty i od Lotnictwa. Prace nad elektromagnetyczną kontrolą umysłu. Nie zazdroszczę.

Zajrzałem dla ciekawości na jej drugą witrynę: http://elizabethrauscher.net/


Prace jakby te same, trochę mniej. Granty jakby te same, ale dodany jeden (pośmiertny?):

Spanish Fly Products. New Health Foundation, Los Angeles, CA 2017-2018. We managed to help a lot of people with their sexual problems and struggles.

No i strona domowa jakby inna, bo kobieta tam znacznie młodsza i reklamuje afrodyzjaki.
image
Nic z tego nie rozumiem. Powtórne życie?  Życie po śmierci? I to jakie!

P.S. Elizabeth Rauscher bywała opisywana jako "żeński Albert Einstein":

""... I met and attended sessions at the 2001 International Remote Viewing Conference in Las Vegas with Dr. Rauscher. I was and am still in awe of feeling like I was in the presence of the smartest woman on the planet. A female Albert Einstein, if you will...."





 

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie