Wody Morza Beringa, a także Czukockiego w przeciągu ostatnich kilkunastu dni drastycznie się nagrzały. Pokazuje to szereg map. Na każdej z nich anomalie termiczne są nie tylko bardzo wysokie, lecz obejmują znaczne połacie akwenów morskich. Do tego przewiduje się ,ze w ciągu najbliższych dni całą zachodnia część Ameryki Północnej nawiedzi fala potężnych upałów. Nawet na północy, w Jukonie, Terytoriach Północno-Zachodnich w Kanadzie, temperatury mogą sięgnąć 30oC. Ten stan rzeczy może przyczynić się do powstania pożarów tajgi.

Odchylenie temperatur powierzchni mórz w Arktyce 60-90oN 23 czerwca 2015 r. DMI
Rozgrzane wody mogą ingerować w pokrywę lodową Arktyki. Ciepło tych wód może zostać przeniesione do paku lodowego Arktyki i przyspieszyć jego topnienie. Na razie zasięg lodu w Arktyce zmniejsza się dość powoli. W chwili obecnej jest o 0,5 mln km2 większy niż w 2012 roku, co jest dobrą wiadomością. Ale nie wiadomo jak będą przebiegać warunki dla topnienia na początku lipca.
Kolejna mapa (Climate Reanalyzer) pokazuje anomalie termiczne Pacyfiku wraz z Morzem Beringa. Występuje wielka plama ciepła na Morzu Beringa, Czukockim, oraz w płn-zach krańcu O. Spokojnego. Ciepło tych wód może ułatwić dostęp ciepłych mas powietrza do Arktyki. Po drodze nie ma niczego, co mogłoby zmniejszyć natężenie napływającego z południa ciepła. Czy znad oceanu, czy znad lądu amerykańskiego.
Nadmierne nagrzewanie się wód w regionach, w których nie powinno do tego dochodzić, prowadzi do zakwitu glonów. Jeśli glonów jest zbyt dużo, to woda szybko jest ogołacana z substancji odżywczych. Glony potem giną i przyczyniają się do spadku tlenu w oceanie. Do tego dochodzi sam fakt, że ciepła woda jest mniej natleniona niż zimna. To prowadzi do odtlenienia wód i wymierania. W przyszłości zjawisko, wraz z zakwaszaniem wód przez nadmiar dwutlenku węgla może doprowadzić do masowego wymierania w ocenach.
Skutki nagrzewania się wód są widoczne w pokrywie lodowej Arktyki, która topnieje. Zdjęcie pokazuje kadr z kamery w Barrow na północnym wybrzeżu Alaski 23 czerwca 2015 roku. Lód wycofuje się od wybrzeży kontynentu. Zasięg czapy polarnej jest ponad 1 mlnkm2 mniejszy niż 20 lat temu. Dane Cryosphere pokazują, że powierzchnia lodu w Arktyce jest 1,3 mlnkm2 mniejsza niż średnia 1979-2008. Tak duża różnica powoduje zmianę bilansu energii i załamanie wzorców pogodowych na półkuli północnej.
Czytaj więcej na: Arktyczny Lód blog
Inne tematy w dziale Technologie