ProvoCatio ProvoCatio
654
BLOG

Gotcha Kolonko

ProvoCatio ProvoCatio Kultura Obserwuj notkę 39

 Max is taking on...dziennikarstwo w Polsce. 

 

Zdarza mi sie czasami obejrzec co ma do powiedzenia pan Maksimilian, choc ze wstydem przyznam sie ze robie to niezwykle rzadko. Czlowiek o takim dorobku dziennikarskim, ktorego korzenie jezeli wierzyc wiki, siegaja czasow schylkowej komuny w Polsce na pewno na dziennikarstwie sie znac musi i byle czego nie gada. I jeszcze ten caly luz przed kamera i wyglad bardziej amerykanski niz nie przymierzajac, Obamy, sprawia ze juz na pierwszy rzut oka mamy pewnosc ze przemawia do nas profesjonal. Zeby dac wiare slowom pana Maksimiliana dotyczacych ogladalnosci jego kanalu, to jest to superprofesjonal i to z najwyzszej polki na scianie w Studio Kolonko.

O czym to juz pan Max nie rozprawial? Bylo i o islamie, Guantanamo i wstyd sie przyznac wiecej nie pamietam bo nie sledze. Dzisiaj jest o dziennikarzach z dzikiego kraju i o gotcha dziennikarstwie. Dostalo sie w nim gaciarzom z Wprost. A ze jak oni wogole smieli w podstepny sposob dobrac sie do ikony polskiego pe... przepraszam tenisa a przy tym przyjaciela na maksa, pana Maxa, nadgryzionego zebem czasu Wojciecha Fibaka?  Nie zebym mial cokolwiek przeciwko panu Fibakowi, ktorego dorobek sportowy w swoim czasie byl niebagatelny a i postawa sportowa pana Fibaka przyczynila sie do rozwoju tej pieknej dyscypliny sportu w Polsce. Nie. Nie mam nawet nic przeciwko w jaki sposob pan Wojtek spedza swoj czas na sportowo-businessowej emeryturze.  Zgadzam sie tutaj z pogladem pana Kolonko ze to co robi emerytowany sportowiec to jest tylko i wylacznie jego prywatna sprawa. I pan Wojciech i pan Max ze swoim czasem prywatnym moga robic to co im sie najbbardziej podoba. Jeden jak chce moze gadac do kamery a drugi bawic sie w swatke. Ich sprawa.

Nie zgadzam sie natomiast z wybiorczym oburzeniem pana Kolonko i jego pograzanie paluszkiem dziennikarzom z Wprost. Gdzie pan byl panie Maksie jak pojawily sie tasmy Beger? Nie przypominam sobie aby zabral pan swoj wazny glos w tej sprawie i skrytykowal dziennikarzy TVN. Ze nie krytykuje sie dziennikarzy z jednej druzyny? Kto to powiedzial? Nie przypominam sobie pana oburzajacego sie na flekowanie innej niezwykle uzdolnionej polskiej tenisistki, mogacej sie pochwalic osiagnieciami o ktorych pana przyjaciel snic moglby tylko nad ranem, zmeczony calonocnym smeczowaniem mlodych fanek. Flekowanej przez czesc prasy za udzial w manifestacji patriotycznej. Wypowiadal sie pan w tej sprawie? Jak tak, to przepraszam za niefortunny przyklad. 

Po drugie, co pan sie gimnastykuje z procesami sadowymi przeciwko redakcji gazety ukazujacej sie w Polsce i to na dodatek procesami w USA? Co ma piernik do wiatraka? Uwaza pan ze ci dziennikarze nie wiedza do czego sluza sady? I skad pan we ze pan Fibak nie zostal ostrzezony o tym ze rozmowa z nim jest nagrywana i ze bedzie opublikowana? Nadaje pan te swoje audycje z wolnego kraju w ktorym jakis dziennikarz odgraza sie ze strzeli bylej sekretarz stanu w krocze i co? Nico. Nikt go po sadach nie ciaga ani nie straszy nawet sadami. Wolnosc slowa, mowi to panu cos?

Zamiast straszyc islamem, "...islam is love...and islam is a noble faith" jak powiedzial nasz prezydent George W Bush, opowiedzilaby pan o galopujacych w Stanach cenach, o strachu przed nastepnym kolejnym dniem bez pracy o podatkach i zyciu codziennym USA. O amerykanskim sceptycyzmie w odbiorze wiadomosci i rozwoju nowej swiadomosci w podejsciu do propagandy. Temat o tyle dobry ze w Polsce niby wszystko to juz bylo ale ciagle jeszcze wszystko przed nami.

Po drugie i pol, zamiast dawac rady o czym pisac moga pewni dziennikarze i w jaki sposob maja zdobywac materialy, poradzilby pan panskiemu koledze, dziennikarzowi Jaroslawowi Kuzniarowi jak sie ubierac i wytlumaczyl do czego sluzy krawat w ktorym panu tak do twarzy.  Ze taki krawat pod szyja sprawia ze nie tylko nie wyglada sie jak przedwczorajszy zul, ale tez jest w pewny sposob wyrazeniem szacunku dla swojego potencjalnego telewidza i jeszcze to by pan wytlumaczyl ze dziennikarz na wizji jest w pracy i swoj uniform powinien miec zapiety na ostatni guzik, tak jak to jest u pana. Za co zreszta, duzy szacunek panu sie nalezy.

A po trzecie nie bede sie juz wypowiadal w sprawie pani posel Pawlowicz, choc zasadzke na nia ujal pan bardzo powierzchownie, ale zadam panu pytanie o to jak dlugo przebywa pan w USA? Pytam dlatego, ze pewnie nie na tyle dlugo, azeby zapomniec polskiej mowy, ktora pan tyle lat w polskich szkolach szlifowal i nie po to zeby co chwile zasmiecac ja i posilkowac sie angielskimi wtretami.  "...w polsce mowie po polsku" - jak mawial pewien kandydat na premiera. I co z tego  ze kandydat tylko ksiazkowy...

Shame on You...Max Kolonko?

 

 

ProvoCatio
O mnie ProvoCatio

Pudelek Vision Network

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Kultura