
Dlugodystansowiec na stanowisku prezydenta miasta Krakowa przechodzi do drugiej tury w walce o prezydencki fotel. Niespodzianka? Tak.
Nie mieszkam w Krakowie od lat ale często w nim jestem i jest drogi mojemu sercu. Dlatego niespodzianka. Nie znam osobiscie pana Majchrowskiego i odrzuciwszy wszelkie uprzedzenia, to musze stwierdzić, że akurat na zdjęciach prezentuje się bardzo dobrze i posiada ujmująca fizjonomie. Nie, nie żartuje. Piszę jak jest. Dlaczego zatem niespodzianka? Przecież Kraków też prezentuje się bardzo dobrze. Właśnie. Zmieniło sie dużo i dużo z tego na lepsze. Logiczny wniosek zatem, że jak jest tak dobrze to po co zmieniać? Ano właśnie...czy piękno Krakowa jest zasługą profesora Majchrowskiego? Nie. Powiem więcej...gdyby małpa zasiadała na prezydenckim stolcu w takim mieście jak Kraków który odwiedza 13 000 000 turystów rocznie i kawa kosztuje $ 4 amerykańskie, to przypuszczam, że miała by taki sam wkład w piękno miasta, co profesor Majchrowski. Kraków był piekny na długo przed tym nim pojawił sie w nim profesor Majchrowski i będzie piękny zawsze, obojetne, czy mieszka i rządzi w nim prof Majchrowski, czy też nie. Dla Krakowa jest to zupełnie obojętne. Złośliwiec ze mnie. Być może, ale mam swoje powody.
Są rzeczy których - nawet najmilej wyglądającemu staruszkowi na zdjęciach - wybaczyć nie sposób. Kraków jest brudny. Nie w sensie, że smieci leżą na ulicach, bo nie leżą, ale kiedy spadnie deszcz, woda w kałużach i płynąca w rynsztokach jest czarna. Niby w pogodne dni widac polewaczki myjące krakowskie ulice ale chodniki przed kamienicami są suche. Aż sie prosi o obowiązkowe mycie chodników w okresie sprzyjającej pogody - przynajmniej raz dziennie. Tak jak robią to dozorcy na Manhattanie. Mycie chodników powinno byc obowiązkiem właścicieli kamienic i domów. Podobnie zresztą jak ich odśnieżanie. Czarny śnieg. Czarny był jak pracowała pełna parą Huta im. Lenina, Skawina i tysiące innych fabryk i fabryczek. Czarny jest też teraz pomimo braku przemysłu w Krakowie. Nie zmieni tego żaden wyrok sądu.

Śnieg, to nie jest główny powód dla którego nie widzę pana Majchrowskiego w fotelu prezydenta przez następną kadencje. Jako syn żołnierza Armii Krajowej, zbrojnego ramienia Polskiego Państwa Podziemnego podchodzę do tego bardzo osobiscie. Boli mnie zaniedbanie władz miasta w kwestii oznaczania miejsc związanych z martyrologią narodową w mieście Krakowie. Miejsca takie, zwiazane z walką przeciwko niemieckiemu okupantowi, męczeństwa Polaków, aresztowań i straceń, są co prawda oznaczone, ale informacje na tablicach zrobione są wyłącznie w języku polskim Czasami pojawia sie język niemiecki i tyle. Jakiż to kontrast jeżeli chodzi o miejsca związane z cierpieniem krakowskich Żydów. Tam informacje podawane są przeważnie w trzech lub czterech językach. I bardzo dobrze, bo mozna w ten sposób dotrzeć do większej ilości odbiorców, a głownie do zagranicznych turystów.
13 000 000 turystów rocznie przechodzi obok miejsc związanych z męka narodu polskiego w mieście Krakowie obojętnie. Nawet nie ma o tej męce pojęcia.Tylko dlatego, że komuś nie wpadło do głowy umieścić informacji w języku angielskim tuz obok polskiego. A przecież obowiązek dbania o pamięć i dobre imie Polski spoczywa na nas wszystkich. W szczególności na elitach do których profesor Majchrowski się zalicza. Na dodatek profesor Majchrowski, wieloletni włodarz Krakowa jest także historykiem i jako taki powinien szczególnie na te sprawy być uczulony. Ale nie jest. I jest to juz wystarczający powód żeby poszukac na jego miejsce kogoś innego, kogoś, kto posiada trochę więcej wrażliwości i szacunku dla cierpienia compatriotów - obywateli miasta Krakowa.

http://www.kultura.malopolska.pl/record/-/record/aggregated94573
Jest jeszcze jeden powód dla którego pan Majchrowski nie powinien ubiegac się o nastepną kadencje. Krakowskie dorożki. Te landary jakie pojawiły sie na ich miejsce nie sposób nazwać dorożką. Importowane karawany nie pasujące do uroku miasta. Kraków jest szczególnym miejscem na świecie. Być może jest duzo miast starszych, większych i może nawet piekniejszych od Krakowa. Ale Kraków ma to coś czego inne miasta nie posiadaja. Kraków ma dusze. I własnie fragment tej duszy, w postaci krakowskich dorożek został za rządów Majchrowskiego amputowany i zastąpiony jakąś plastykową protezą.

Prosze nie mówcie mi że nie ma bata na incumbenta Majchrowskiego. Profesor Majchrowski może/powinien/musi odejść ?
Inne tematy w dziale Polityka