Zgodnie z oficjalnymi informacjami, członkowie delegacji na czele z panem prezydentem odbywali podróż do Smoleńska tupolewem oznakowanym biało-czerwoną szachownicą. Ostatnie wypowiedzi Tuska wskazują, że wraz z Komorowskim zamierzają uczynić tupolewa "ikoną pamięci o katastrofie". Najpewniej to wyraz nowej świeckiej religii, w ramach której w dniu tragedii ustawiono na pobojowisku kamień pamięci, a obecnie oddaje się hołd "świętej brzozie", klepiąc ją i wykonując przy tym głupie miny. Niestety, jako rasowy przedstawiciel ciemnogrodu nie mam zamiaru zmieniać wyznania i natychmiast odrzucam ikony nowej świeckiej religii. Przy okazji zadałem sobie pytanie, co spowodowało, że ruscy mianowali tutkę ikoną katastrofy, skoro przez 20 minut w polskojęzycznych mediach trąbiono o rozbiciu prezydenckiego Jaka ?
Biało-czerwona szachownica jest znakiem Sił Powietrznych RP http://www.sp.mil.pl/ w ramach których funkcjonuje 36 SPLT http://36splt.sp.mil.pl/ . Oczywiście Siły Powietrzne RP, jak każda inna formacja Wojska Polskiego podległa jest Ministrowi Obrony Narodowej. Logika wskazuje, że rządowy tupolew będący na wyposażeniu 36 SPLT był samolotem wojskowym niezależnie od tego, czy startował czy lądował oraz niezależnie na jakim lotnisku mialo to miejsce. Dlatego z wielkim zdziwieniem przyjąłem ruską koncepcję badania katastrofy wojskowego samolotu według procedur cywilnych. Z jeszcze większym niedowierzaniem wysłuchiwałem pokrętnych tłumaczeń Tuska jakie to wspaniałe i jedyne możliwe wyjście w tej sytuacji.
Z pewnością ruski tryb badania katastrofy samolotu cywilnego nie był fanaberią wyciągniętą z kapelusza, lecz stanowił wynik żmudnych przygotowań do zamachu i był elementem szerszej strategi. Sądzę, że odzwierciedlał stan faktyczny bardzo niewygodny do ogłoszenia dla strony polskiej. Jak relacjonował E. Klich przed komisjami sejmowymi, Parulski poinformowany o procedowaniu według reguł cywilnych wściekł się na Klicha. Niestety złość mu minęła, gdy poznał fakty. W tej sytuacji jest oczywiste, że Ruscy wykorzystali coś, co obezwładniło stronę polską w skutecznym dociekaniu przyczyn katastrofy.
Potwierdził to raport MAK informując, że tupolew o numerze bocznym 101 nie figurowal w ewidencji MON. W konsekwencji nie był samolotem wojskowym. Nie powinien też posiadać oznaczenia Sił Powietrznych RP - biało-czerwonej szachownicy Oznaczenia samolotów cywilnych zarejestrowanych w Polsce powinny sie rozpoczynać od liter SP. Embraery obsługujące obecne loty rządowe już nie figurują w ewidencji 36 SPLT i nie są oznaczone szachownicą. Posiadają cywilne osznaczenia zgodnie z krajem rejestracji SP-LIH i SP-LIG. Prawdopodopodobnie zostały przyjęte na ewidencję PLL LOT, chociaż nie stanowią jego własności. Szczegóły robienia biznesu na transakcjach z Embraerem i niszczenia narodowego przewoźnika wyjaśnia dość precyzyjnie tekst http://prawda2.info/viewtopic.php?t=10400 Warto przeczytać.
Czyją własność stanowil więc rozbity samolot i w czyjej ewidencji figurował ? Raport MAK powinien zawierać tę informację, ale ja jej nie znalazłem. Mozliwe, że był to kolejny straszak na polską stronę. Pewnym poparciem moich wniosków jest fotografia, która pochodzi ze zbiorów rodzziny państwa Handzlików i została opublikowana 11 kwietnia 2011 r. w Naszym Dzienniku.
Dla porównania poniżej jedna z wielu fotografii dostarczanych masowo przez media głównego nurtu.
Więcej fotografii i filmów kręconych we wnętrzu takiego samolotu oraz przez okna można zobaczyć tutaj:
http://www.autokrata.pl/artykul/tu-154-zdjcia-i-filmy-jakich-nie-zobaczysz-nigdzie-8378
Fotele i kształt okien oraz ich oprawa wskazują, że obie fotografie zostały wykonane we wnętrzu tego samego lub takiego samego modelu samolotu. Jednak pokrowce zagłówków różnią się zdecydowanie. Na pierwszym zdjęciu napis business class jest naprawdę zastanawiający. Szkoda, że nie dostrzegam logo przewoźnika. Może zabrudzone pokrowce zastąpiono rezerwowymi (ale bez logo ?), a może któryś z piłkarzyków kręcił lody na wynajmowaniu samolotu z biało-czerwoną szachownicą rządowi i prezydentowi? Przecież obiecywali cuda.
Inne tematy w dziale Polityka
