Słów kilka o końcówce debaty, czyli o tym co udało mi się obejrzeć.
Ostatnia zagrywka Komorowskiego - fatalnie pomyślana.
Przede wszystkim nie zrozumiałam o co mu chodzi. Mówił coś w pośpiechu i niewyraźnie. Uwagę moją za to przykuła kartka, którą jednocześnie wyciągał. Natychmiastowe skojarzenie: Tymiński.
Drugie skojarzenie: nieczyste zagranie. Przygotowanie jakiegoś haka na ostatnią sekundę. Tak, żeby przeciwnik nie miał możliwości odparowania. Bardzo nieeleganckie.
Ale spalił się ten pomysł, bo wyraźnie jednak zdążyły dobiec słowa Kaczyńskiego, że to nigdy nie miało miejsca ("tego nigdy nie było" - zdaje się tak powiedział).
Ten pomysł na zakończenie debaty - to cała PO. Fałszywa, brudna, zła.
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka