Podobno spłonęło już 650 tys. ha lasów. Na 21 z 83 regionów Rosji jest stan wyjątkowy. Aktualnie (?) 520 pożarów trawi nie wiadomo jaki obszar. Zagrożony był (jest?) Sarów - ośrodek nuklearny. W Moskwie nie ma czym oddychać. Ogień zahacza o Ukrainę.
Putin lansuje się na wałach przeciwpożarowych, że tak powiem:) Nakłada ręce na uszczęśliwionych ludzi... Surowy prezydent dymisjonuje wysokich przedstawicieli Ministersrwa Obrony i rozmaite dowództwa, których nie było tam, gdzie powinny być. Np. spłonęła baza Marynarki Wojennej podczas takiej "nieobecności" dowództwa.
"Rosyjskiej energetyce grozi paraliż. Upał zwiększył popyt na prąd więc elektrownie spalają zapasy zimowe. Kolei brakuje wagonów na nowe dostawy węgla i mazutu." - mówią doniesienia.
Jaki jest prawdziwy obraz zniszczenia oczywiście nie wiemy. Imperium musi płonąć dyskretnie i jakby nigdy nic. Jakby żadna porażka nie mogła nim zachwiać.
Ale rekordowe temperatury mają trwać jeszcze kilka tygodni. Na deszcz się nie zanosi. Stan wód najniższy od stulecia. Wygląda to tak jakby wyssało znad Rosji całą wilgoć. Wielkie powodzie są na obrzeżach - w Pakistanie, Chinach, były w Europie Wschodniej. Na deszcz się nie zanosi, przewidywane są jednak silne wiatry (!).
Czy Rosja jest krajem, który poradzi sobie z taką klęską?
Moim zdaniem - nie.
Ten kraj w ciągu prawie stulecia swego istnienia nie ukształtował się w normalny organizm państwowy. Rozziew między oficjalną propagandą a nędzą codziennego bytowania ludzi, niewydolność organizacyjna, brak poczucia odpowiedzialności kogokolwiek za cokolwiek, wszechobecna korupcja i złodziejstwo - to chyba jedne z podstawowych znamion słabości tego państwa.
Śmiem twierdzić, że te właśnie słabości zdecydują teraz o ostatecznej klęsce imperium. Rosja się nie obroni przed tym pożarem. Rosja nie wykształciła przez tyle lat istnienia żadnego narzędzia walki z takim żywiołem. Brak zdolności organizacyjnej, brak sprzętu itp.
Rosja postawiła jedynie na narzędzia agresji propagandowej, inwigilacji szpiegowskiej, na siłę militarną. No, i handel ropą.
"W 2007 roku Rosjanie dokonali cyberataków na systemy informatyczne Estonii, w 2008 roku zaatakowali Gruzję, a w ubiegłym roku przeprowadzili zakrojone na szeroką skalę manewry, pozorując m.in. atak nuklearny na Warszawę. Rosyjskie bombowce strategiczne zaczęły zaś – po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny – zbliżać się do przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii, państw skandynawskich i Alaski." ( New York Times)
A 10 kwietnia tego roku Rosja demonstracyjnie przyjęła funkcję drapieżcy, który drwi i szydzi z zasad naszej cywilizacji.
Jednak jest to droga donikąd. Bo za tym epatowaniem dzikością nie idzie ani prawdziwa siła, ani przebiegła mądrość każąca rozważać realne szanse i przewidywać realne skutki własnych działań.
Dowódcy Rosji , od pokoleń już ćwiczeni w radzieckim sposobie myślenia, widzą świat zniekształcony przez własną propagandę. I może dlatego nawet go nie rozumieją.
(...rosyjski wywiad utrzymywał w USA grupę "uśpionych agentów", którzy otrzymywali od państwa ogromne sumy pieniędzy, a mimo to nie dokonali niczego, co mogłoby przynajmniej stanowić o ich winie. - New York Times)
Rosja spłonie.
http://www.rp.pl/artykul/25,517170_Na_wypadek_wojny_z_Rosja.html
http://www.rp.pl/artykul/73891,517986_Rosja__Upal_grozi_paralizem_energetyki.html
http://fakty.interia.pl/swiat/news/rosja-juz-48-ofiar-dwa-tysiace-domow-splonelo,1514698,4
http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/marnotrawstwo-po-rosyjsku,1504997,6806
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka