Sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z wyborów do parlamentu w 2007 jest szczere, powiedziałabym – do bólu.
Przywodzi na myśl sytuację kogoś, kto otwarcie opisuje symptomy śmiertelnej choroby jaka go toczy w nadziei, że jakiś lekarz wreszcie nazwie tę chorobę i zaordynuje odpowiedni ratunek.
Obwodowe komisje wyborcze
Przygotowania do otwarcia lokali wyborczych rozpoczęły się 21 października 2007 na ogół przed godz. 5.00.
„Obwodowe komisje wyborcze otrzymały spisy wyborców, karty do głosowania i pieczęcie. Komisje POLICZYŁY i ostemplowały karty do głosowania, sprawdziły i opieczętowały urnę wyborczą, rozłożyły spisy wyborców.”
„Z ustaleń Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że okręgowe komisje wyborcze zgodnie z art. 155 Ordynacji Wyborczej zarządziły wydrukowanie kart do głosowania w nakładzie wystarczającym do przeprowadzenia głosowania. Ze względów bezpieczeństwa 5% nakładu kart zdeponowano jako rezerwę okręgowych komisji wyborczych w urzędach gmin (miast), a pozostałą część nakładu przekazano do obwodowych komisji wyborczych.”
Pytanie: W jakim lokalu wyborczym frekwencja przekroczyła 95%, tak że należało żądać ok. godz. 20.00 dostarczenia rezerwowych kart i przedłużać czas głosowania o blisko 3 godz.?
„”Przedłużenie czasu głosowania miało miejsce w 50 obwodach głosowania”
„Przyczyny (…) można upatrywać w braku dostatecznego doświadczenia członków tych komisji.” – rozbrajająco pisze strapiony sprawozdawca…
PKW „publicznie wyjaśniła, w nawiązaniu do krytycznych uwag i protestów (…), że uchwały o przedłużeniu głosowania są samodzielnymi decyzjami podejmowanymi przez obwodowe komisje wyborcze.” PKW nie może ich uchylić…
Jednocześnie – PKW przyznaje, że do obwodowych komisji wyborczych zgłosiła się „niewielka liczba mężów zaufania”. Nie określa się w sprawozdaniu co znaczy „niewielka liczba”…
CIĄG DALSZY NASTĄPI
Wszystkie cytaty pochodzą z http://www.pkw.gov.pl/gallery/11/54/64/115464/Sprawozdanie_z_wyborów_2007.pdf
borów_2007.pdf
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka