Raz, dwa, trzy,
Umrzesz ty....
Co trzecia osoba po 40 roku życia będzie miała raka jelita grubego
Powiedział to onkolog w Poznaniu, mojemu znajomemu, który zawiózł tam żonę na leczenie. Tak mówią również inne prognozy odnośnie tej choroby, a raczej już epidemii. Zajmuje on drugie miejsce wśród chorób, po raku płuc u mężczyzn i piersi u kobiet.
Stres i geny, to wcale nie jest najważniejszy czynnik zachorowań.
Najgorszy jest brak dostępu do zdrowej i świeżej żywności, a przede wszystkim wszechobecna chemia i GMO.
Wciskają nam neurotoksyny, których nasz organizm nie trawi:
- Aspartam - dodawany do niemal wszystkich napojów leight
- Akryloamid – chipsy, frytki a nawet chleb, ciastka i kawa
- Amarant – ciasta w proszku, płatki zbożowe, napoje, kawior, galaretki
- Azotany i azotyny – w przetwórstwie mlecznym i mięsnym, wędzarniach i konserwach.
- Same azotany są mało szkodliwe, zabezpieczają przed wzrostem bakterii w wędlinach i serach, ale w pewnych warunkach, zwłaszcza złego przechowywania ulegają redukcji do azotynów, które zwiększają ryzyko raka żołądka i jelita grubego.
Zeżarliśmy przez te lata, każdy z nas, diabli wiedzą ile soli drogowej, która jest produktem chemii a nie kopalni w Wieliczce.
Kupujemy tanie parówki i pasztety w marketach, bo jesteśmy biedni, a tam: MOM z mielonych kości, skórek, tłuszczu, chemicznych związków smakowych i barwników.
Stajemy się nie tyle otyli, co opuchnięci od tego szajsu..
GMO, to rośliny, których nie ruszy żaden robal bo zdechnie od środków owadobójczych, które same produkują.
Zakończone, 2 letnie badania Francuzów, nad skutkami GMO ujrzały pomimo nacisków światło dzienne...
Zdeformowane szczury ukazały się na zdjęciach, pomimo nacisków i zaprzeczania prawidłowości tych badań.
Twierdzenia, że GMO jest bezpieczna, bo w USA jedzą zmodyfikowaną kukurydzę od 16 lat i żyją coraz dłużej to zwykła socjotechnika.
Niektórzy palą od 40 lat i też żyją....
Pomimo protestów w Polsce, również rolników, prezydent Komorowski podpisał ustawę , która pozwala na rejestrację i sprzedaż nasion genetycznie modyfikowanych bo tego wymagała UE.
Złożono wprawdzie projekt (PiS) według którego Polska byłaby strefą wolną od upraw roślin genetycznie modyfikowanych, ale projekt oczywiście czeka...
„Polska Ustawa o nasiennictwie i wprowadzone na jej podstawie rozporządzenia tymczasowo chronią nasz kraj przed uprawami roślin GMO, jednak nie chronią Polaków od obecności organizmów modyfikowanych genetycznie w ogólnodostępnych produktach spożywczych i paszach dla zwierząt. Import i obrót genetycznie modyfikowanymi produktami, w tym paszami, wpisanymi do specjalnego rejestru UE, dozwolony jest na terenie krajów Unii Europejskiej(4).
W Polsce znowelizowana ustawa o paszach umożliwia w kolejnych latach (do 1 stycznia 2017 r.) wykorzystanie w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych(5). Rocznie Polska importuje ok. 2 mln ton soi modyfikowanej genetycznie na potrzeby produkcji pasz dla drobiu, bydła i trzody chlewnej(6). Produkty pochodzące od tych zwierząt (w tym jaja) są dopuszczone do obrotu, ale - zgodnie z obowiązującym prawem - konsumenci nie mają wiedzy o tym, ponieważ informacja na ten temat nie jest wymagana na opakowaniu. Nie jest to zgodne z oczekiwaniami Polaków. Według badań ok. 80% naszych konsumentów uważa, że zarówno produkty bezpośrednio wytworzone z GMO, jak i produkty od lub ze zwierząt karmionych paszami GMO powinny być odpowiednio oznakowane. Obecność na sklepowych półkach żywności zawierającej GMO budzi szereg kontrowersji ze względu na wątpliwości dotyczące ich wpływu na zdrowie konsumentów(7).”
Naukowcy o GMO w rolnictwie, http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,393132,naukowcy-o-gmo-w-rolnictwie.html
Najbardziej zmodyfikowana kukurydza i soja są dodawane jako zagęszczacze do śmietany, wędlin, przetworów, majonezów.
Herbicyd „Roundup” używany w 70% upraw GMO powoduje uszkodzenia twarzy i systemu nerwowego płodów ludzkich.
„Ulepszane” organizmy tworzą „ulepszone” super chwasty. Aby je usunąć, używa się coraz większą ilość środków chwastobójczych, a te lądują w końcu na naszych talerzach...
A kto tym wszystkim rządzi ?
Oto światowy potentat – MONSANTO !
Cyt:
//Katarzyna Lisowska
Jednym z głównych graczy na rynku GMO jest koncern Monsanto. Historię tej firmy doskonale opisuje francuska dziennikarka Marie Monique Robin w książce „Świat według Monsanto”. Jest to historia firmy i nieznane fakty w procesie legalizacji genetycznie modyfikowanych upraw.
Historia wielkiego truciciela
Spółka Monsanto powstała w 1901 roku i przez pierwsze kilkadziesiąt lat czerpała zyski niemal wyłącznie z branży chemicznej. W 1935 r. uzyskała monopol na produkcję nowej substancji, która znalazła szerokie zastosowanie w przemyśle elektrochemicznym – polichlorowanych bifenyli (PCB). Wytwarzała je do 1977 r., kiedy oficjalnie zakazano ich produkcji ze względu na silną toksyczność i działanie rakotwórcze. Szokujące jest to, że według ujawnionych niedawno tajnych dokumentów wewnętrznych, już w 1937 r. firma miała pierwsze naukowe dowody szkodliwości PCB, a przez kolejne 40 lat nie informowała o tym swoich pracowników, ludności mieszkającej w pobliżu fabryk i użytkowników PCB, i beztrosko odprowadzała toksyczne odpady do cieków wodnych i składowała je pod gołym niebem.
W 2002 roku sąd uznał, że firmy Monsanto i Solutia są winne „zatrucia obszaru Anniston (Alabama) oraz krwi jego mieszkańców przez PCB” (niektórzy mieszkańcy mają we krwi 50-krotnie przekroczony dopuszczalny poziom PCB). Korporację uznano też winną „zaniedbania, zaniechania, oszustwa, działania na szkodę ludzi i mienia publicznego”. Uznano, że postępowanie Monsanto „przekraczało w sposób ekstremalny wszelkie granice przyzwoitości i może być potraktowane jako okrutne i absolutnie nie do przyjęcia w cywilizowanym świecie”. Na drodze ugody sądowej Monsanto zgodziła się przekazać 700 mln USD na fundusz odszkodowawczy dla ofiar PCB i na oczyszczenie miasta. Ta kwota to zapewne jedynie ułamek zysków, jakie firma uzyskała kosztem zdrowia i życia tych ludzi oraz zdrowia i środowiska w innych obszarach naszego globu – dziś wszyscy mamy w swoich tkankach PCB…//
Zwłaszcza ostatnie zdanie jest przerażające ;
Dziś wszyscy mamy w swoich tkankach PCB
W Polsce Monsanto ma się bardzo dobrze.
Posiada swoją stronę internetową i handluje swoimi „produktami”, bo nikt im tego nie zabrania.
Jakoś dziwnie opieszale, pomimo badań nad szkodliwością ich produktów idzie zakaz sprzedaży tego świństwa. A przecież co nie jest zabronione w świetle prawa... itd....
Posiada swoje lobby w prasie i TV, wśród polityków. Można poznać ich nazwiska wbijając w Google hasło Monsanto Polska , kto chce może poczytać.
Skutek tego wszystkiego jest taki, iż wobec braku informacji zmieszczonej na pożywieniu, które jemy – nie mamy pojęcia że jesteśmy zatruwani, że powoli umieramy ......
I to by było na tyle
Raz, dwa, trzy .....
Inne tematy w dziale Rozmaitości