Od kogo jest NIŻSZY sąd najwyższy?
Dzisiejsze wystąpienie rzecznika Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego informującej o wystąpieniu Sądu do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniami dotyczącymi trwającego procesu reformy wymiaru sprawiedliwości – każe postawić pytania fundamentalne:
czy Państwo Polskie jest państwem suwerennym
czy polski wymiar sprawiedliwości jest niezawisły
czy polski Sąd Najwyższy jest pierwszym reprezentantem prawa stojącym na straży interesów Suwerena
Sytuacja jest iście kuriozalna: nadzwyczajna kasta, w tym wypadku reprezentowana przez 7 sędziów SN – wystąpiła wbrew woli Narodu reprezentowanej w tym wypadku przez rząd – i w zakresie reformy WS reprezentowanej dość dobrze – lepiej niż w innych dziedzinach. Nadzwyczajna kasta wystąpiła wyłącznie w swoim wąsko pojętym interesie – tak naprawdę w interesie kilku sędziów, swoich kolegów - zdecydowała się uruchomić ogromną międzynarodową machinę prawniczą.
Nadzwyczajna kasta zdała pytania iście kuriozalne, ściśle związane z wyłączną właściwością sądów polskich oraz uprawnieniami władczymi przypisanymi prawomocnie ministrowi sprawiedliwości. Pytanie został okraszone standardowym pytaniem o niezawisłość sędziowską i jej granice, czy raczej brak granic – z uporem maniaka sędziowie, w tym sędzia Laskowski próbują wmówić sobie i wszystkim, że niezawisłość sędziowska jest przymiotem absolutnym, nie zaś – jak jest w rzeczywistości – jest przypisana jedynie do orzekania. DO ORZEKANIA – sędzio Laskowski – masz pan to drukowanymi literami.
W całej pozostałej części praktyki sędziowskiej sędziowie są związani trójpodziałem władzy – oraz przepisami prawa. Sędziowie nie stoją ponad prawem – choć niektórym się wydaje, że tak.
Jakby tego było mało, sędziowie SN ustami Michała Laskowskiego podjęli uchwałę o zawieszeniu wszelkich prac związanych ze zmianą wieku przechodzenia w stan spoczynku – ze skutkiem takim że (zdaniem Sądu Najwyższego nie wiadomo skąd wyssanym) wszelkie trwające już działania w tej sprawie – mają zostać wstrzymane – do czasu wydania wyroku przez TS.
Czyli obstrukcja prawa w majestacie prawa.
Za podstawę prawną wybrano art 755.1 KPC stanowiący o zabezpieczeniu roszczeń niepieniężnych – skrajnie nieprecyzyjny, dający – wątłe, bardzo naciągane – podstawy do wszelkiej manipulacji. Zastosowanie tego przepisu do storpedowania zmian w SN świadczy o wyjątkowej perfidii i bezgranicznej złej woli nadzwyczajnej kasty. Oraz o całkowitym poczuciu bezkarności kasty nierobów.
Sędziowskim darmozjadom trzeba co i rusz przypominać, że polski system prawny nie podlega zwierzchności ani Brukseli ani Luxemburga, ani Nowego Jorku ani – tel Avivu.
Zaś polska Konstytucja wraz z innymi ustawami oraz rozporządzeniami są jedynymi źródłami prawa obowiązującymi w Polsce. Sprawę tę reguluje w sposób jednoznaczny art 180,4 Konstytucji – ale nie od rzeczy przypomnieć prawniczym nieukom w togach, że z tego
nie wynika
iż Konstytucja jest jedynym źródłem prawa – jest pierwszą ustawą, to prawda, ale ponieważ jest aktem prawnym natury ogólnej – jej rozszerzenie znajduje się w innych ustawach będących podobnie jak konstytucja źródłami prawa, ale również w rozporządzeniach – także będącymi źródłami prawa.
Więc tworzenie z Konstytucji odpowiednika Dekalogu jest – nadużyciem, więcej nawet – wprowadzaniem w błąd. A może nawet : wprowadzaniem w błąd w celu osiągnięcia korzyści – a to już pachnie odpowiedzialnością karną na podstawie art 286 Kodeksu Karnego. I żadne uchwały kolegów z sądu Najwyższego nie zawieszą obowiązywania Kodeksu Karnego – również wobec sędziów...
Pozostaje mieć nadzieję, że ministerstwo sprawiedliwości oraz kancelaria prezydenta zareagują na tę kolejną prawniczą hucpę tak – jak ona zasługuje.
Wzruszeniem ramion, ziewnięciem – i robieniem swojego. Kontynuowaniem reformy bez zbędnej zwłoki.
Dziękuję za uwagę
jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo