Trend, który w TVP zapoczątkował Bronisław Wildstein można uznac za zakończony już wtedy, gdy p.o. prezesa TVP został Andrzej Urbański. W tej chwili nowy prezes za wszelką cenę chce pokazać, że nie chce tworzyć telewizji propagandowej wobec rządu PiS. To chyba dobrze, że ekipa polskiej telewizji nie zachowuje się jak sąsiad zza wschodniej granicy, gdzie jedynym dobrym panem jest prezydent Łukaszenka, a Polska przedstawiana jest jako kraj biedoty. To chyba dobrze, ale to chyba normalne, w kraju, w którym demokracja jest tylko zagrożona, ale ciągle jednak jest.
Chaos decyzyjny TVP symbolizuje powrót do telewizji pubnlicznej serialu "Czterej pancerni i pies", który wprawdzie przekłamuje historię, ale mi osobiście zawsze miło do niego wrócić. Choć dziwi to, że publiczna puszcza go w niedzielę o godzinie 8:50, podczas, gdy dobre wyniki oglądalności osiągał on na Polsacie w godzinach przedpołudniowych.
Głównym problemem jest tutaj chyba program "Forum", który pan Wildstein uznał za miejsce, gdzie odbywa się karykatura parlamentu, a i tak nikt go już nie ogląda. Szczerze powiedziawszy, wolałem jego poprzednią wersję z kilku powodów. Pierwszym jest marazm, który ogarnął jego nową wersję. Mam wrażenie, że politycy dostali nakaz bycia grzecznymi w programie, dzięki czemu nie przerywają sobie i są tak grzeczni, jakby nie byli politykami. Program stracił przez to dużo dynamiki i emocji. Kolejnym minusem jest sama scenografia, dzięki której rozmówcy siedzą od siebie chyba z kilmometr, co chyba leży w koncepcji "grzecznej dyskusji", bowiem brakuje tego napięca pomiędzy politykami, które koloryzuje dyskusję. Na minus muszę zapisać także osobę pani redaktor Lichockiej jako prowadzącej. Chyba lepiej jej idzie dziennikarstwo gazetowe, niż prowadzenie na żywo programu w telewizji. Moim zdaniem dużo lepiej w tej roli spełniała się pani Gawryluk, choć osobą, której słucham z największą sympatią jest pani Beata Michniewicz z radiowej Trójki, która prowadzi m.in. weekendowe wydanie Salonu politycznego Trójki.
Przygotowanie nowej wersji programu "Forum" nie pozostawia we mnie wątpliwości co bedę oglądał czwartkowe wieczory. Bo mimo swych wad, konkurencyjny program Tomasza Lisa w tym samym czasie antenowym, prezentuje się o niebo korzystniej. Niestety. Bo przykro mi, że TVP nie podnosi swojego poziomu, tylko tworzy prowincjonalne programy.
Sangwinik. Optymista. Z zamiłowaniem do piłkarskich doświadczeń, sympatyk gitarowych solówek, rosyjskich kryminałów i codziennych newsów o blaskach i cieniach demokracji. Podobno szybko się uczy. Zrażony do socrealistycznej architektury i mentalności. W polityce i życiu oprócz powszednich oczywistych obrzydliwości nie cierpi, gdy ktoś zakłada z góry, że posiada monopol na prawdę.
"To nieprawda, że wszyscy politycy to złodzieje. Zawsze są tacy, którzy mniej nakłamią, mniej nakradną i w konsekwencji mniej rozczarują. Jeśli chodzisz głosować, masz prawo głośno wytykać im wszystkie błędy. Jeśli nie bierzesz udziału w wyborach, powinieneś milczeć." - nie żaden filozof, a Bogdan Rymanowski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
