Może aktywność koronawirusa jest sterowana tym, co się dzieje na niebie, rozpiętym nad kołyskami i grobami włodarzy Ziemi ?
W ostatnich dniach marca 2020 roku(25-31) ,trzy jasno świecące planety Słońca: Saturn,Mars i Jowisz oraz Księżyc w nowiu,ustawiły się na jednej linii we wzajemnych odległościach najmniejszych od ok.20 lat !
.Odległość kątowa Saturna na lewo od Marsa ok.3,5 stopnia,a Jowisza na prawo od Marsa ok.3,4 stopnia.
A na koniec tej magicznej wizji nieba,dla której pojawiła się na globalnej powierzchni Ziemi pandemia nowego koronawirusa , Saturn i Mars weszły w koniunkcję (w noc 30/31marca 2020) ! Ich odległość kątowa stała sie grubo mniejsza od 1 stopnia !
Wolfgang Pauli,noblista z fizyki, w liście do Carla Gustava Junga napisał kiedyś,że długo kontemplował koniunkcję Saturna i Marsa,czym przeraził Carla,który opiekował się Paulim (jako psychiatra).
Jung w swej "Astrologii"każdy rodzaj pandemii i epidemii w dziejach człowieka , odnosi do niezwykłych wizualnych obrazów pozycji i wzajemnych relacji połozeń planet i księżyców Układu Słonecznego.na niebie doświadczanym przez nocnego człowieka.Może taka wiedza jest wielokroć cenniejsza , od tej za pomocą której planujemy opanwać niebo?
