Grim Sfirkow Grim Sfirkow
225
BLOG

Dlaczego nauczyciele popierają minister Hall

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 22

 Środowisko nauczycielskie było w zasadzie zgodne w potępieniu ministra Giertycha. Ciekawe, że wyjątkowo idiotyczne posunięcia minister Hall, rozmijające się z jej zapowiedziami, przechodzą bez echa.

Proszę rzucić okiem na ten artykuł z Gazety Wyborczej, z początku urzędowania p. minister "Oddam szkołę w dobre ręce". Czego tu nie ma! "Więcej władzy dla dyrektorów szkół", "decentgralizacja". "Trzeba zmienić przyzwyczajenia dyrektorów szkół, pracowników samorządów i kuratoriów do koncentrowania się na wydawaniu oraz spełnianiu różnych zaleceń organizacyjnych". "Stawiamy na odpowiedzialność za edukację społeczności lokalnych, czyli na decentralizację zadań państwa". "Reforma zakłada też zwiększenie autonomii szkół - przywróciliśmy nauczycielom prawo do swobodnego wyboru programów, podręczników i środków dydaktycznych".

Dziś, po paru latach można juz podsumować, że pani minister swoich zapowiedzi nie zrealizowała w najmniejszym stopniu. Symbolem "oddawania szkoły w dobre ręcę" i decentralizacji jest bezmyślny upór  - wbrew opinii większości rodziców - przy forsowaniu przymusowej edukacji szkolnej od 6 roku życia. Symbolem likwidowania formalności - nowa funkcja "ewaluatora", czyli wyszkolonego na specjalnym kursie pracownika oświaty odpowiedzialnego za "ewaluowanie", czyli ocenianie szkół. Na plus minister Hall można zaliczyć w tym względzie likwidowanie idiotyzmów typu "ścieżki dydaktyczne", ale zaraz na to miejsce wszedł obowiązek dla nauczyciela  przygotowania programu nauczania dla danej klasy na cały cykl nauczania liceum, czyli na trzy lata do przodu (co oczywiście jest fikcją). W ogóle muszę kiedyś napisać coś o szkolnej biurokracji, i to nie na stopniu kuratorium, ale dotykającej zwykłego nauczyciela, który zamiast sprawdzac klasówki musi wypełniać jakieś papierki.

No i co na to nauczyciele? Nic. Wypytałem o to żonę, a ona twierdzi, że panuje wśród nauczycieli, szczególnie starszego pokolenia, przekonanie o świetności minister Hall i o tym, jaką tragedią dla szkół był minister Giertych. Na jej uwagi, że pomysły Giertycha były mało szkodliwe, a mundurki to w sumie dobry pomysł, za to Hall wymyśla głupoty trwale szkodliwe, reagują milczeniem. A przecież minister Hall uderzyła bezpośrednio w nauczycieli, wprowadzając jedną godzinę poza godzinami opłacanymi, w czasie które nauczyciele muszą być w szkole i robić coś z ucziami dodatkowego. Bezpłatnie. A teraz zapowiada dodanie drugiej takiej godziny. Jest to stary pomysł min. Łybackiej, oprotestowany swego czasu przez ZNP. I teraz także ZNP protestuje. Ale w gazetach, ma się rozumieć, cisza. Za Giertycha nagłaśniano nawet protest grupki uczniów o lewackich przekonaniach, a teraz nie słychać głosy ZNP.

I jeszcze raz - co na to nauczyciele? Nic. A dlaczego nic, zapytacie? Jak to, czy nauczyciele godzą się na to, żeby siedzieć dwie godziny dłużej w szkole i to za frajer? Nie wiem czy ministerstwo i jego urzędnicy zdają sobie sprawę z tego prostego faktu, ale w szkole liczy się tylko to, co jest na papierze. W związku z tym nauczyciele dokonają intelektualnego wysiłku wymyślenia tematu zajęć, może nawet wpiszą jakąś listę obecności, a w czasie tych dodatkowych godzin pójdą spokojnie do domu pewni, że żaden uczeń na te zajęcia nie przyjdzie. Zapewne taka ewentualność nie mieści się w glowie urzednikom kuratorium, którzy przyjeżdżają do szkół robić nauczycielom pogadanki na temat, jak to bardzo uczniowie chcą się uczyć(!). Nauczyciele - praktycy rżą na tych umoralniającyh pogadankach ze śmiechu. (Pogadanki to jest temat na osobny, arcyzabawny wpis).

I tak działa polska szkoła. Giertych wpuszczjący ludzi z zewnątrz do szkoły (owe trójki gminne) był dla nauczycieli groźny. Minister Hall wymyślająca gruszki na wierzbie i szcześliwa, że niedouczone dzieci będą miały dodatkowe godziny jest niegroźna, bo wiekszość  nie ma najmniejszego zamiaru się do tego stosować. Dlatego ta większość minister Hall popiera. Papier jest cierpliwy, bardzo cierpliwy.

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka