Grim Sfirkow Grim Sfirkow
119
BLOG

FAZ i Zieloni bronią Kaczyńskiego

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 36

W Rzepie i nie tylko pojawiła się informacja o tym, że koordynator ds. współpracy z Polską, p. Kornelia Pieper (polityk FDP) pozwoliła sobie na bardzo niepolityczne stwierdzenie. Wybór między Kaczyńskim i Komorowski ma być wyborem między "poboczem", albo "motorem reform".

W sumie nie dziwi mnie, że niemieccy politycy wolą polityka, który interesu Polski nie będzie przesadnie forsował. Albo jeszcze inaczej: takiego który interes Polski widzi w potakiwaniu wszystkiemu, co ustalą Berlin i Paryż.

Na to wszystko zareagował Frankfurter Allgemeine Zeitung, przywołując panią koordynator do porządku, że mieszanie się w kampanię wyborczą sąsiedniego kraju jest bardzo mało dyplomatycznym posunięciem. FAZ dodatkowo wyraził opinię, że gdyby ktoś zachował się tak wobec wyborów w NIemczech, to reakcja niemieckiej dyplomacji była by zdecydowana (a właściwie nie FAZ, tylko Cornelius Ochmann, ekspert fundacji Bertelsmanna - dziękuję za zwrócenie uwagi).

A jaka była reakcja polskiej dyplomacji? Nie wiemy o żadnej reakcji. Są dwa wytłumaczenia tej sytuacji: polska dyplomacja jest dyplomacją partyjną i nie ma dla niej znaczenia powaga państwa, tylko wygrana odpowiedniego kandydata. Wypowiedź pani koordynator może być impulsem dla zakompleksionych na punkcie Zachodu polskich wyborców, aby wybrali kogo trzeba.

Drugie wytłumaczenie: dla polskiej dyplomacji dobre stosunki z Niemcami to tak wielki priorytet, że w zasadzie wszystkie takie rzeczy, wszystkie próby mieszania się w wewnętrzne sprawy Polski, puści mimo uszu. Bo nasz strategiczny partner jest najważniejszy.

Tak czy inaczej: sytuacja w której polska dyplomacja nie broni polskiego interesu, a robi to FAZ i niemiecka Partia Zielonych, jest kuriozalna i napawa pesymizmem co do kompetencji naszych władz i ich powagi z traktowaniu własnego państwa. FAZ ma rację: wypowiedź p. koordynator jest silną przesłanką do głosowania na Kaczyńskiego. Zrobię to z ciężkim sercem, bo ostatnie umizgi do elektoratu lewicowego budzą moje obrzydzenie.

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka