Za wadowiceonline.pl:
Wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Artur Soboń pytany na antenie Polskiego Radia 24 o pomysł tworzenia takiej sieci, kontrolowanych przez rząd wskazał, że polska żywność jest marką na świecie i ważnym składnikiem polskiego eksportu. I tu padły dosyć zaskakujące słowa...
"Mamy taką sytuację, że przez długie, długie lata od początku lat 90. pozbywaliśmy się zakładów, które są najbardziej rozpoznawalnymi markami w Polsce, takie jak Kotlin, Pudliszki, Włocławek, Tymbark, itd."
Głupia sprawa, bo 3 z 4 wymienionych przez polityka firm należy... do Maspeksu, powstałej w 1990 roku jak najbardziej polskiej firmie i to z wadowickim rodowodem, jednej z największych w segmencie produktów spożywczych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Szef Maspeksu p.K.Pawiński się nie obraził:
"Pan Minister zadzwonił i „wygumkował” gafę. Była to grzeczna reakcja i sprawy nie ma."
OK, przynajmniej p.Soboń przyznał się do tego, że nie ma pojęcia tym, że w Polsce działają prężnie zakłady przetwórstwa spożywczego.
Zapewne spora część z Was nie zdaje sobie sprawy, że niemal codziennie styka się z produktami grupy Maspex. Po prostu: otwierasz lodówkę, i masz tam na pewno chociaż jeden produkt firmy z małopolskich Wadowic. Kubuś, Tymbark, Lubella, Tarczyn, Dr. Witt, Łowicz, Krakus, Tiger... Długo by wymieniać. Oni to wszystko mają w swoim portfolio. Maspex jest też sporym eksporterem.
Wartość firmy Maspex (w przypadku wejścia na giełdę) ocenia się na 7-10 mld zł.