barbie barbie
612
BLOG

Kabaret śliczny - bo termodynamiczny!

barbie barbie Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Mieliśmy „kabaret o prądzie” - mamy kabaret o termodynamice. Właściwie nie warto dyskutować o śmiałych tezach „alternatywnej termodynamiki”, lecz postawiono kilka „fundamentalnych” problemów:

Problem I:

Skąd w tym wzorze (na energię kinetyczną) kwadrat prędkości?

Problem II:

Weźmy 1 m3 powietrza. Rozważmy środkowy sześcian o wymiarach 10cmx10cmx10cm.
Jaka jest jego energia, jeżeli nie ma on ścianek?
Ile ścianek ma balonik napełniony powietrzem?

Problem III:

Głupio we wsio usłyszane powtórzyć, że pod tajemniczą nazwą KALORYMETR kryje się prozaiczny termometr.

Tym razem nie będę używał argumentów z fizyki – to i tak nie ma sensu. Spróbuję inaczej:

Ad.I.

We wzorze na energię kinetyczną jest kwadrat prędkości ponieważ energia kinetyczna nie zależy od tego, w którym kierunku ciało się porusza. I kropka.

Ad.II.

A co ścianki mają do rzeczy? Energia wewnętrzna gazu jest proporcjonalna do iloczynu ciśnienia i objętości. Trzeba wiedzieć, że 1 m^3 gazu (a więc powietrza) to nie blok stali lub tona wody. Objętość gazu zależy od ciśnienia. Nie wiem, co to „środkowy sześcian”, ale wiem, że z pomocą pompki roweru można władować sporo powietrza do „kichy” - będzie miękka lub twarda. A ciekaw jestem, dlaczego balonik może pęknąć? Jak można to opisać w świetle „hiperczęstotliwościowej mechaniki”?

Ad.III.

Do kalorymetru (szkolnego) rzeczywiście wkłada się na ogół termometr. Nieoceniony Pan Waldek napisał:

włożono mi termometr w odbyt”. Znaczy się – d... to kalorymetr.

Teraz z kolei ja mam pytanie do „alternatywnych termodynamików” - czy woda w czajniku postawionym na gazie może zamarznąć i dlaczego?

Oraz drugie pytanie: Ile jeszcze bzdur można napisać w dziale „Nauka” na Salonie?

 

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 77 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Technologie