Trudno się nie zgodzić z posłem Karolem Karskim z PiS, że politycy PO to mali dorobkiewicze: Radosław Sikorski się zbłaźnił. Najpierw nie chciał lecieć do Gruzji, potem poleciał, a podczas wczorajszego przemówienia głów państw, w tym Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi, stanął jak najbliżej zejścia do schronu
Postępowanie premiera Tuska zdaniem K. Karskiego wobec byłego wiceministra Waszczykowskiego jest po prostu skandalem. Rację ma poseł Karski mówiąc, że postępowanie ABW wobec Waszczykowskiego świadczy o tym, że PO chce państwa totalitarnego, a ABW przekształca się w policję polityczną:
Z wywiadu Waszczykowskiego nie poznaliśmy żadnych nowych faktów, dotyczących negocjacji o tarczy antyrakietowej. Jedyne, co "ujawnił", to było to, że wszystkie kroki i decyzje rządu Donalda Tuska są podejmowane tylko z perspektywy zysków politycznych" (...) Jeśli to jest ujawnianie jakichkolwiek tajemnic państwowych, to już to nawet nie wymaga żadnego komentarza. To jest po prostu śmieszne...
Politycy PO, PSL i SLD, są wstanie zepsuć wszystko i wysprzedać wszelkie ideały w imię powiększenia własnej kasy i przyglądania się w lustrze jak to pięknie wyglądają, jaki mają europejski szyk. Na dodatek nie znają nie tylko historii własnego narodu wielokrotnie bitego i mordowanego przez "braci Moskali", ale nie znają również dziejów Europy Wschodniej. Nie wiem w jaki sposób premier Donald Tusk otrzymał tytuł magistra historii. Ale niewątpliwie historii Polski i jej stosunków z Rosją czy ZSSR nie zna.
Przed laty Paweł Jasienica napisał w "Rzeczpospolitej Obojga Narodów", że tam gdzie wejdą wojska rosyjski, nigdy nie opuszczą tych ziem samodzielnie. Chyba, że zostaną zmuszone siłą. Dziś wojska rosyjskie weszły do Gruzji i nie wyjdą z niej dobrowolnie.
