Bazyli1969 Bazyli1969
447
BLOG

Kozacy w Kalifornii, strój bobrowy i siedem milionów dobrze wydanych baksów

Bazyli1969 Bazyli1969 Kultura Obserwuj notkę 15

Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby.

Stanisław Jerzy Lec

image

Podobno jako Polacy mamy jedną unikalną cechę. Jesteśmy mądrzy, ale... po szkodzie. Hmmm... Wprawdzie muszę przyznać, że poszczególne narody - w tym polski - mają jakoś tam określoną specyfikę wynikającą z tradycji, kultury, doświadczeń itd., lecz niewykorzystywanie szans i przychodzenie po rozum do głowy już post factum, nie wydaje się być typowym li tylko dla Lechitów. Na poświadczenie tej tezy, bez trudu można przywoływać mnóstwo przykładów. Ograniczę się tylko do jednego, ale za to bardzo spektakularnego.

Pod koniec XVI wieku rozpoczął się rosyjski podbój Syberii. W latach 1581–85 kozacki ataman Jermak Timofiejewicz pokonał m.in. Chanat Syberyjski i zajął szereg tatarskich miast na wschód od Uralu. Rosyjscy myśliwi i traperzy zapuszczali się odtąd coraz bardziej na wschód, w poszukiwaniu futer, a przy okazji przyczyniali się do powstawania nowych ośrodków (Tiumeń - 1586, Tobolsk - 1587, Tara - 1594, Tomsk - 1604). W 1639 roku dotarli po raz pierwszy do Pacyfiku (dokładniej do Morza Ochockiego, w następnych latach również na Czukotkę i Kamczatkę). W roku 1647 Rosjanie założyli Ochock i zatrzymali się na kilkadziesiąt lat na brzegu oceanu. Dnia 4 czerwca 1741 r. w dniu swoich sześćdziesiątych urodzin, duński kapitan w służbie rosyjskiej, czyli Vitus Bering, dotarł na okręcie Święty Paweł do zachodnich wybrzeży kontynentu amerykańskiego. Przed Rosjanami los szeroko otworzył drzwi do "Krainy Wielkich Możliwości".

W 1768 r. Katarzyna Wielka wysłała na Alaskę ekspedycję pod dowództwem P. Krienicyna, która po drodze i w wyniku cięzkich walk z ludnością tuziemczą przyłączyła do imperium Wyspy Aleuckie. W 1784 roku Grigorij Szelichow, syberyjski handlarz skórami, założył Port Trzech Świętych, pierwszą stałą osadę na wyspie Kodiak. Osada ta stała się ośrodkiem rosyjskiej kolonizacji, jednak wkrótce Szelichow uznał ją za zbyt małą i założył nową o nazwie Sławorossija. Szelichow był też założycielem Zjednoczonej Amerykańskiej Kompanii, z której powstała Kompania Rosyjsko-Amerykańska. W 1794 na wyspie Kodiak rozpoczęła swoją działalność misja Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, która w ciągu kolejnych dekad powołała sieć parafii na terenie Alaski. Rosyjska eksploracja Ameryki prowadzona była w na całym obszarze Alaski aż do pogranicza z hiszpańską Kalifornią. W 1799 roku Rosyjsko-Amerykańska Kompania Handlowa w wyniku rozporządzenia cara Pawła I stała się monopolistą w handlu na tym terenie, a Aleksander Baranow został jej dyrektorem generalnym.

W 1799 r. Baranow założył miasto, które na cześć archanioła Michała nazwano Michajłowsk i które stało się stolicą rosyjskich kolonii. Miasto zostało częściowo zniszczone przez tubylców w 1802 r. Baranow po odbiciu go z rąk Indian rozpoczął odbudowę w roku 1804 i nazwał je Nowoarchangielskiem (późniejsza Sitka). W 1808 roku miasto zostało nową stolicą Kompanii. Od 1812 r. przedsiębiorczy Rosjanin budował w pobliżu San Francisco Twierdzę Ross (Крепость Россъ), która została ukończona dwa lata później. Fort pełnił ważną rolę zaopatrzeniową dla rosyjskich kolonii w Ameryce, które permanentnie borykały się z trudnościami w wyżywieniu nielicznej, bo nie przekraczającej w szczytowym okresie 2 500 - 3 000 osób, grupy kolonistów.

image

Aleuccy i alaskańscy wojownicy

image

Spotkanie Rosjan z mieszkańcami północno-zachodniego wybrzeża Ameryki Płn.

image

Traperzy w pobliżu Sitki

Generalnie perspektywy związania nowych ziem z rdzeniem państwa rosyjskiego poprzez kolonizację prezentowały się dość słabo. Zdanie się na tzw. prywatną inicjatywę nie przyniosło oczekiwanych efektów. Zapotrzebowanie na suszone ryby i futra, a nawet kastoreum, które klienci europejscy pożądali niczym wiek wcześniej cebulek tulipanów, nie wystarczały. Jedyną szansą wydawało się zatem zangażowanie poważnych środków przez państwo. Niestety, Wojna Krymska, a następnie Powstanie Styczniowe i decyzja o uwłaszczeniu ludności chłopskiej, wymusiły skierowania sił i środków na europejski teatr wydarzeń. Trzeba pamiętać, że Rosja miała kłopoty ze spłatą długu, zaciągniętego w banku Rothschildów (15 mln funtów szterlingów), na reformę uwłaszczenia chłopów w 1861 r., a po przegranej Wojnie Krymskiej (1853-56) Moskwa obawiała się, że przypadku wznowienia konfliktu z Wielką Brytanią utrzymanie kolonii w Ameryce Północnej będzie niemożliwe. Dlatego też władze carskie, które jeszcze w latach 50-tych nieśmiało sondowały możliwość sprzedaży amerykańskich posiadłości, od roku 1864 zakasały rękawy i zintensyfikowały poszukiwania chętnych do zakupu.

Jedynym poważnym zainteresowanym były Stany Zjednoczone, które - oficjalnie - łączył z Rosją serdeczny sojusz, skierowany ostrzem przeciw Francji oraz Anglii. Trudno stwierdzić co ostatecznie zdecydowało o zmianie właściciela potężnego kawałka lądu. Czy był to wpływ tzw. doktryny Monroe, idei sformułowanej przez dziennikarza i polityka irlandzkiego pochodzenia Johna L. O’Sullivana, zwanej Ideą Boskiego Przeznaczenia (USA), zwykłe wyrachowanie geopolityczne, czy też zabiegi Augusta Belmonta, agenta domu Rotschildów, którzy pożyczyli rządowi Stanów Zjednoczonych pieniądze na zakup Alaski... W każdym razie 30 marca 1867 r., czyli 26 lat po sprzedaży kalifornijskiego Fortu Ross, za przyczyną Williama Sewarda (amerykańskiego sekretarza stanu) i Eduarda de Stoeckla, (ambasadora Rosji w Waszyngtonie), Stany Zjednoczone zakupiły za 7 mln 200 tys. dolarów 1 518 800 km kw. nowego terytorium. Prosty rachunek wykazuje, iż USA zapłaciły 4 dolary i 74 centy za... kilometr kwadratowy. Carstwo rosyjskie otrzymało zaś kwotę 11 milionów rubli (tj. 7 200 tys. USD), stanowiącej ok. 3% rocznego budżetu Rosji. Delikatnie mówiąc: szału nie było.

image

Starcie Rosjan z Indianami Tlingt

image

Rosyjski duchowny-misjonarz i alaskańscy nowi chrześcijanie

image

Indianie powracają z polowania

Z perspektywy czasu mniej ważnym wydaje się fakt, iż po sprzedaży posiadłości w Północnej Ameryce, władcy Rosji nie mogli do swej oficjalnej tytulatury dodawać elementu: "pan Alaski, Oregonu, Kalifornii i achipelagu Aleutów"*. Dużo istotniejszym jest to, że już w kilkanaście lat po przejęciu regionu przez USA rozpoczęto eksploatację zasobów naturalnych, spośród których matale szlachetne to tylko drobny ułamek. Dla zobrazowania bogactwa ukrytego w alaskańskiej ziemi wystarczy wspomnieć, iż wszyscy obywatele tego stanu (zamieszkujący w nim przez conajmniej rok kalendarzowy) otrzymują co roku dywidendy z Alaska Permanent Fund wynoszące od 1 tys. dolarów do ponad 3 tys. dolarów. Prawdopodobnie wysokość wypłat znacznie wzrośnie, gdyż kilkanaście miesięcy temu odkryto nowe złoża ropy, szacowane na około 1,5 mld baryłek. Prócz tego z punktu widzenia Rosjan utrata ogromnych połaci lądu, rozciągającego się od środkowej Kalifornii po Aleuty, znacząco odmieniła sytuację geopolityczną. Jak bowiem przebiegałaby zimna wojna, gdyby baterie rosyjskich rakiet stacjonowały w pobliżu San Francisco? Trudno to sobie wyobrazić, chociaż taki scenariusz był całkiem realny.

Czy w świetle tej krótkiej opowieści Polacy zasługują na niechlubne miano jedynych uczących się dopiero po szkodzie? Nie sądze, a nawet jestem przekonany, że nie. Wiele nacji z wyższością spoglądających na tubylców znad Wisły, powinno najpierw spojrzeć w lustro aby zrozumieć, iż błądzić jest rzeczą ludzką - bez względu na język, religię, rasę, miejsce zamieszkania. Równie ważne, a może nawet ważniejsze jest to, abyśmy my, Polacy, znali tę prawidłowość i pozbyli się wreszcie nieuprawnionego wstydu.



Linki:

https://kresy24.pl/alaska-czyli-rosyjska-ameryka-odrodzenie-stosunkow-fr-z-usa-powinno-zaczac-sie-od-alaski/

https://pl.pinterest.com/



Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Kultura