Gdybym był nawet lekko przygłychy i nie oglądał meczu Polska - Grecja, to euforyczny ryk w siedemnastej minucie meczu i tak nie pozostawiał żadnych wątpliwści: prowadzimy jeden zero. Rzadko mamy farta, jeśli chodzi o sędziowanie spotkań naszej reprezentacji, ale dziś Hiszpan, jeśli nawet nam nie sprzyja i jest całkowicie obiektywny, to już na pewno nie jest dwunastym zawodnikiem Greków, co więcej, zostało ich na boisku dziesięciu. Od początku mozna być spokojnym o jedno podczas EURO 2012: o to, jak przyjmiemy gości i o nasze zachowanie się podczas imprezy. To główne media sa totalnie zakompleksione, ciągle wychwytując różne pochlebstwa pod adresem Polski. Polacy, w znakomitej większości, nie są już dziś zakompleksieni, nie potrzebują, tak jak rząd poklepywania po plecach, chcą zobaczyć zwycięstwa Polaków i poznać po meczu kiboców z innych krajów. Jesteśmy do bólu normalni, europejscy i nowocześni jako naród.
To będzie zauważone na Zachodzie, który i tak próbuje dorobić nam gębę antysemitów i rasistów. Wprawdzie jest juz 1:1, już nie prowadzimy, ale to poczatek mistrzostw i jeszcze 37 minut przed nami. Czas wrócić na boisko.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
