BePiotr BePiotr
170
BLOG

niewinność

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 18

Miałem w swoim życiu kontakt z "esami" (nie mylić z asami - chociaż też!). "Es zrobi wszystko za paczkę herbaty panie kierowniku" - usłyszałem w moich pierwszych dniach pracy po studiach na budowie. Esy byli doskonałymi robotnikami. Robili swoje i nie dyskutowali. Oczywiście wszyscy siedzieli "za niewinność". Ich "grupowy"  Alfred miał wytatuowane na barkach insygnia majora.

"Alfred jak długo byłeś na wolności po skończeniu osiemnastki"   - zapytałem. "A chyba ze dwa dni!, wypuścili mnie, przed terminem, na Wigilię, a wsadzili w drugie święto, za rozbój" - ot  kryminalista lat 3x!" Alfred, a masz jeszcze wolne miejsce do dziergania? - znajdzie się chyba gdzieś na plecach." 

Czy skazani K. i W. zdążyli zaznać więziennego bluesa ? Nie sądzę!  

Panowie K. i W. odmówili przyjmowania pokarmów. Ja im się nie dziwię, też bym nie chciał tego jeść! Dieta wyznaczona przez ZZ na pewno nie jest atrakcyjna. Ale czyż skazani na nią nie zasłużyli? Fuj, jaki jestem niehumanitarny...

Same komplikacje!

Podobno więzień polityczny ma estymę wśród towarzyszy "pod celą". Dlaczego zatem panowie K. i W. dostali izolatki? Dla komfortu? Czy też może chodziło o ich bezpieczeństwo? Mnóstwo było w sieci nieeleganckich memów ukazujących więzienne stosunki...

Obu osadzonych obdarzył łaską prezydent wszystkich Polaków. Po zaproszeniu ich do pałacu, przywitali się klasycznym rosyjskim misiem". Ot normalny widok - Prezydent mojego państwa obściskuje się serdecznie z przestępcami! (Jestem z natury tolerancyjny, ale ten widok budzi odrazę!)

Ale nic to! Jak to w dzisiejszych czasach bywa, pospolicie skazani - skutecznie uniewinnieni, jak większość polityków ich obozu, , jak zwykle, "wykręca kota ogonem" i zabiegi medyków usiłujących poprawić ich dobrostan określają mianem "tortur". Biedacy! Nieszczęśnicy! Chcieli być świętymi krowami, a nie męczennikami,  a ten wstrętny oprawca Tusk postanowił utrzymać przy życiu ich marne istnienie.  Tusk bezlitośnie wysłał swoich okrutnych oprawców by ci zadbali o to, aby skazani nie zeszli z głodu, albo też nie ponieśli na zdrowiu istotnego uszczerbku - groza! Normalni więźniowie by sobie spokojnie i po cichu umarli z głodu. A tu taki psikus!

Głodówka skazanego to naruszenie regulaminu więziennego - kolejne naruszanie prawa, dowód braku skruchy i podporządkowania się rządzącemu prawu, zrozumienia swojej winy. Kolejne wykroczenie, a prezydent mojego państwa uważa, że to przyczynek do udzielenia prawa łaski?! Gdzie my żyjemy?! Dlaczego musimy tolerować mafijnych ojców chrzestnych? 

Musimy, bo nie możemy być tacy jak oni...


BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - za brak aplauzu?Aleksander Ścios - jak pewnie większość nieprawomyślnych Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka