Beret w akcji Beret w akcji
509
BLOG

Wspomnienia z Powstania Warszawskiego - Część 92

Beret w akcji Beret w akcji Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Zbigniew Freudenreich por. "Szafrański" zgrupowanie "Łucznik" kompania "Borowy" baon "Golski" kompania "Szafrański"

Zmiana przydziału bojowego

Po tragicznym ataku oddziałów na Flakkaserne na Mokotowie przedostaję się nocą z 1 na 2 sierpnia z grupą moich cudem ocalałych ludzi do Śródmieścia.

Biegniemy ulicą Lwowską, tu już wszędzie nasi. Zatrzymujemy się na ul. Koszykowej i Marszałkowskiej. Ludzie gorączkowo pracują przy wznoszeniu barykad. Kto żyw, pomaga. cudów siły dokonuje tu pewien olbrzym. Tak, poznaję go - to znany zapaśnik Garkowienko, wyrywa płyty chodnikowe i jak piórko przenosi je na barykadę.

Jestem naprawdę bardzo wyczerpany i upływem krwi, i przeżyciami ostatnich godzin. Wchodzę więc do najbliższej bramy na Koszykowej i tutaj zaproszony przez dozorcę domu, udaję się z nim do jego mieszkania, gdzie oparty rękoma o stół natychmiast zasypiam. Nie sądzony był mi jednak wypoczynek. Ludzie dowiedzieli się, że jest oficer z Mokotowa; przychodzą dopytywać się o sytuację na Mokotowie, zgłaszają swoją chęć do wstąpienia w szeregi, zasypują pytaniami. W międzyczasie alarm! Czołgi niemieckie na Marszałkowskiej! Rzeczywiście dwa czołgi przedarły się od strony Placu Zbawiciela. Walą z dział i cekaemów. Ulica w jednej chwili opustoszała. Bramy domów zabarykadowane. Sama barykada, będąca w budowie  uszkodzona. Strzelanina po jakimś czasie cichnie. Czołgi po wystrzeleniu pocisków odjeżdżają w stronę Placu Zbawiciela.

Rano 2 sierpnia melduję się w Architekturze (Politechnika Warszawska) u kpt. "Golskiego" - dowódcy zgrupowania. Bardzo miły chłop. Po zreferowaniu mu przebiegu walki w dniu 1 sierpnia, przedstawieniu stanu liczebnego i uzbrojenia ludzi - kpt. "Golski" daje mi rozkaz sformowania kompanii, opartej na oddziale kadrowym, który ze sobą przyprowadziłem. Mamy zająć kwatery na Koszykowej przy Marszalkowskiej.

W ten sposób skończył się mój przydział bojowy do Mokotowa.

Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości