Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
5197
BLOG

Komiinform donosi: Nie oddawać więcej Moskwie!

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Polityka Obserwuj notkę 312

Przyzwyczailiśmy się do jednostronnego medialnego przekazu ukazującego Rosję jako azjatycką despotię, której kudy do naszych wyśrubowanych standardów samorządności i demokracji. Tymczasem Rosja wchodzi w bardzo ciekawy okres prawdziwego demokratycznego maratonu wyborczego, który ma szanse przyćmić wszystko, co znamy z naszego politycznego grajdołka.

W najbliższą niedzielę odbędą się tam wybory municypalne (odpowiednik polskich wyborów samorządowych) połączone w niektórych podmiotach Federacji z wyborami lokalnych parlamentów. Komentatorzy uważają je za ostatnią próbę sił głównych graczy przed mającymi się odbyć w grudniu tego roku wyborami parlamentarnymi. Wyborcze współzawodnictwo zakończy się dokładnie za rok najważniejszym wydarzeniem na rosyjskiej scenie politycznej – wyborem prezydenta Federacji. 

Rosyjskie media narzekały do niedawna na niemrawość municypalnej kampanii wyborczej oraz całkowity brak merytorycznej konfrontacji kandydatów (skąd my to znamy!), jednak w miarę zbliżania się terminu rozstrzygnięcia przy urnach emocje kandydatów i wyborców dają o sobie znać.

Tydzień temu w Kursku lidera partii Sprawiedliwa Rosja, piastującego funkcję przewodniczącego Rady Federacji (odpowiednik marszałka polskiego Senatu) Sergieja Mironowa obsypano na wiecu wyborczym pierzem. Fizycznych obrażeń u polityka nie stwierdzono.  „Ni pucha, ni piera, gospodin Mironow” - chciałoby się zakrzyknąć.

Jednak nie wszędzie kampania wyborcza przebiega w „puchowej” atmosferze.

Z ciekawą inicjatywa wystąpili działacze Komunistycznej Partii RF, którzy zakupili kije bejsbolowe oraz sformowali specjalne grupy, których zadaniem będzie chronienie członków komisji wyborczych przed pokusami „przepisywania protokołów”. W jednym z okręgów wyborczych mąż zaufania Partii Komunistycznej pobił dokonującą obchodu wyborców kandydatkę konkurencyjnego ugrupowania. Z podobną „siłą argumentacji” ze strony kandydatki Sprawiedliwej Rosji spotkała się uczestniczka spotkania przedwyborczego w Niżnim Nowgorodzie. Po kilku ciosach w twarz stwierdzono u niej wstrząs mózgu.

Dla odmiany „partia władzy” – Jedyna Rosja, ubolewa, że stała się celem ataków niezidentyfikowanych sprawców. Jej przedstawiciel skarżył się, że kandydatom jego partii w jednym z okręgów ktoś podpalił samochody. poinformował  również o paintbolowych atakach na bilbordy kandydatów partii .

Uwagę wyborców Saratowa skupił na sobie kandydat komunistów ogłaszając alarm bombowy na lokalnym lotnisku i dworcu kolejowym. „Bombowy” nastrój kandydata był spowodowany spożyciem nadmiernej ilości łatwopalnej cieczy.

Powyższe przykłady dowodzą, że walka o głosy wyborców odbywa się bezpardonowo. Jednak w opinii przedstawicieli Partii Komunistycznej RF dopiero hasła wyborcze Sprawiedliwej Rosji (SR) w Republice Komi przekroczyły dopuszczalne granice przedwyborczych krotochwil i naruszyły tabu jakim jest niepodzielność Rosyjskiej Federacji. Chodzi o wezwanie do poszanowania zasady pozostawiania w Republice połowy jej dochodów - zasady zagwarantowanej prawnie lecz zupełnie nie przestrzeganej.

 

Jak donosi lokalny portal internetowy Komiinform doszło na tym tle do nie lada skandalu. Komuniści poskarżyli się na „eserów” (od SR – Sprawiedliwa Rosja) do sądu najwyższego republiki, do prezydenta Miedwiediewa oraz do prokuratury za wezwanie: „Połowa dochodów Republice. Nie oddawać więcej Moskwie!”. Zapachniało separatystycznym ekstremizmem.  W celu załagodzenia odium jakie padło na jego partię do Komi przyjechał natychmiast „opierzony” przywódca „eserów”, który przypisuje całej sprawie znamiona prowokacji w celu zdyskredytowania jego partii.

Co ciekawe, z komentarzy na forach internetowych wynika, że sami wyborcy całą sprawę traktują z przymrużeniem oka ale również po cichu kibicują „separatystom”, którzy po raz pierwszy w tak dobitny sposób podnieśli interes lokalnej społeczności nad oczekiwania moskiewskiej centrali.

Należy również podkreślić, że medialne doniesienia na temat przedwyborczych ekscesów w pozytywny sposób przekładają się na mobilizację elektoratu. Liczba osób, które nie zamierzają iść do wyborów spadła do 19% a osób, które nie mają określonych preferencji wyborczych do 11%. Liderem sondaży pozostaje Jedyna Rosja, na którą jest gotowych oddać głos 48% wyborców.

I niech ktoś tu stwierdzi, że w Rosji nie istnieje demokratyczne społeczeństwo obywatelskie a Polacy mogą Rosjan czegoś w tej dziedzinie nauczyć .

Konrad24pl

PS. Wiecej na temat wyborów samorzadowych w Rosji tu.

 

 

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (312)

Inne tematy w dziale Polityka