Cztery lata temu pewnym kręgom zależało na podważeniu wiarygodności społeczniczki Barbary Heleny Bączkowskiej. Było to bezpośrednio po fakcie ogloszenia, że ma kandydować na posła w 2015r. (ostatecznie nie kandydowała, bo jej potem nie zarejestrował oficjalnie Paweł Szramka do https://pkw.gov.pl/855_Informacje_ogolne). Komu teraz przestało zależeć na podważaniu wiarygodności, a komu zależy nadal? Sprawa od 22 lipca 2016r krąży po prokuraturze (ponad 3 lata) . Funkcjonariusz od 7 miesięcy ma uchylony immunitet. Kto uchyli drzwi, aby wyszedł z prokuratury na zawsze? Kto się odważył sporządzić akt oskarżenia, a kto ma obowiązek go sporządzić o czyny ścigane z urzędu? Barbara Bączkowska sporządziła dwa akty oskarżenia za czyny prywatnoskargowe. Teraz czas na odważnego prokuratora walczyć z hańbieniem zawodu prokuratora, pogubionym z pospolita przestępczością.