Afera hazardowa jest kolejnym elementem bijatyki pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością. Polityka państwa względem lobbingu powinna być poddana jasnym i przejrzystym procesom towarzyszącym wolnemu rynkowi. Obecna sytuacja ma charakter patologiczny i odpowiadają za to poszczególne ekipy rządzące, które pod płaszczykiem interesu państwa nie potrafiły i nie chciały skutecznie oddzielić strefy biznesu i polityki.
- Nie mam żadnych złudzeń, afera hazardowa w rzeczywistości jest spektaklem, elementem pojedynku dwóch największych partii politycznych w Polsce o to kto w przyszłym roku zostanie prezydentem Rzeczypospolitej – komentuje Bolesław Witczak, prezes Unii Polityki Realnej.
Polska potrzebuje modernizacji, naprawy a premier Tusk i opozycja marnują czas na bijatykę w mediach. Ten szum wywołany „aferą hazardową” potrwa kilka miesięcy i będą to miesiące absolutnie zmarnowane. Później już na dobre rozpocznie się kampania przed wyborami prezydenckimi i samorządowymi. Unia Polityki Realnej jest jedyną partią, która realizując swój program jest w stanie pchnąć kraj na drogę rozwoju. Obecne rządy to stagnacja, marketing polityczny i zwalnianie ministrów bo źle wypadają w sondażach.
- Sprawa jest banalnie prosta, aby rozwiązać problem należy zbudować proste i przejrzyste prawo regulujące zasady lobbingu politycznego a jednocześnie odseparować biznes od polityki. Jeśli politycy nie będą mieszać się do gospodarki nie będzie więcej takich afer jak ta, którą od kilku dni wszyscy z uwagą śledzimy. Ja uważam, że cała ta afera to jest jednak temat zastępczy. To taka kolejna sztuczka pijarowska a tymczasem Polska stoi przez poważnymi wyzwaniami – Bolesław Witczak (UPR).

Inne tematy w dziale Polityka