Jedną z podstawowych zasad finansowania działalności pańśtwa jest budżet, a w nim zasady wpłat do budżetu. Zadaniem - jednym zresztą z wielu - państwa jest stymulowanie obrodu gospodarczego. Stymulowanie, czyli tworzenie takich mechanizmów, aby społeczeńśtwo potrafiło odnajdować się w gąszczu potrzeb i generować zyski dla siebie.
Jednym z mierników rentowności posiadanego kapitału jest porównanie jego oprocentowania w stosunu do hipotetycznego zysku. Jeżeli ktoś dysponuje określonym kapitałem, może zainwestować go w przedsięwzięcie gospodarcze. Niech na przykład będzie to założenie firmy projektowej zajmującej się szatą graficzną znaczków opłaty pocztowej.
Tak prawdę mówiąc jest to nad wyraz twórcza działalność wymagająca ogromnej wiedzy i doświadczenia. To, co jest tutaj ważne - to ogromna ilość wzorów - niepowtarzalnych serii wydawniczych, barwnych, charakterystycznych i posiadajacych cechy produktu kolekcjonerskiego.
TO chyba wie każdy. Ale już nie każdy zdaje sobie sprawę, że aby produkt sprzedawał się dobrze, musi być również i popyt na ten produkt. Musi być masowy obrót oraz duże zapotrzebowanie. I tu dotykamy organizacyjnej roli państwa. To do państwa należy takie kształtowanie cen, aby przedsiębiorstwo zajmujące się dostarczaniem przesyłek, posiadało własną rentowność na tyle dużą, żeby zamawiać nowe i nowe wzory. Żeby były środki na zapłacenie honorariów za wykorzystanie prawa do wykorzystania cudzej własności intelektualnej. Muszą być środki na opracowanie projektu na cele wykonania reprodukcji i ustalenie limitu ilości, powyżej której to ilości produkt może utracić walory kolekcjonerskie.
Nie są to koszty znikome a w warunkach gospodarki rynkowej byłby to dodatkwoy atrybut podnoszący wartość intelektualną. Tworzenie nowego projektu graficznego to praca dla projektanta, dla twórcy produktu niematerialnego, jakim jest pożądanie na określoną serię wydawniczą.
Znaki opłat pocztowych mają jeszcze tę cechę, że mogą być produkowane i jako dzieło artystyczne, i jako produkt masowy - co może obniżyć koszt drukowania. Dobieranie wzoró to rónież praca twórcza, praca artystyczna, praca nad produktami jednorazowego użycia, bo znaczek jest wykorzystany tylko raz. I tutaj wyraźnie widać, że pozycja Poczty Polskiej poza usługą doręczenia przesyłek moze też tworzyć popyt na dobra kolekcjonerskie, może dawać dochód rodzinom żyjącym z pracy nad dobrami niematerialnymi, zużywającymi się w całości przy jednorazowym wykorzystaniu.
Przecież jest to organizatorska funkcja państwa polegajaca na generowaniu miejsc pracy - dla plastyków, dla poligrafów, no i satysfakcja dla kolekcjonerów, któzy lokują kapitał w tych niepozornych obrazkach na zwykłym papierze, drukowanych w ogromnych seriach i... finansowanych przecież w całości przez nabywcow znaków opłaty pocztowej...
Rząd Beaty Szydło stoi przed zadaniem kompleksowego uregulowania finansó państwa - wprowadzeia takich zasad wpłat na funkcjonowanie państwa, aby ten syste generował przychody do budżetu i jednocześnie stymulował społeczeństwo do inicjatywy gospodarczej. Jeżeli zrezygnowaliśmy z inicjatywy państwa w dziedzinie gospodarki, to należy wytworzyć takie mechanizmy, aby społeczeńśtwo było w stanie ryzykować kapitał własny a wynik finansowy powinien pozwolić nie tylko na odbudowę zainwestowanego kapitału, ale i pomnażać go.
Naley pamiętać, że wysokie wpływy do budżetu mogą pozwalać na finansowanie rpzez pańśtwo znaczącej pomocy dla społeczeńśtwa i jeżeli liberalny system gospodarowania tworzy strukkturalne bezrobocie - to ci bezrobotni muszą mieć środki na utrzymywanie stałej gotowości do podjęcia pracy - już nie jako osoba z miotłą lub łopatą w ręce, ale specjalista gotowy uczestniczyć wprost z chwilą przyjęcia do podejmowania przydzielonych mu zadań.
I tutaj znowu prosty przykład - za "komuny" miejskie przedsiębiorstwo komunalne dysponowało kilkudziesiecioma samochodami asenizacyjnymi do wywozu nieczystości, uzupełnieniem były polewaczki, któe spryskiwały jezdnię z brudu. Ten brud pod wpływem wody trafiał na chodnik, a tam grupa sprzątaczek z miotłami z pędów z brzozy zmiatała je na jezdnię, do rynsztoka. Każdy opad deszczu zmywał ten brud do studzienek kanalizacji burzowej i co pewien czas kolejna grupa pracownikó pracowicie wydobywała ten brud z koszy w studzienkach zrzutowych i zanim kolejna ekipa zebrała ten brud w celu wywiezienia na wysypisko, część ponie z wodami deszczu trafiała do kanalizacji... Szoferów nie bylo wielu a i do miotły także nie było zbyt wielu chętnych, bo za takie pieniądze nie warto było nawet stawiać sie "do roboty"...
Dzisiaj jest inaczej. Firma obsługująca gminę posiada tabor samochodó takich, że aż można przysiąść z wrażenia. Do wymiatania rynsztokó służą specjalnie przystosowane pojazdy z redukcją biegów, które mogą jechać bardzo wolno i jednocześnie wymiatać piasek i kurz, zbierać go wprost do pojemnika i wywieźć na składowisko. Koszenie trawników to nie jeden facet z kosiarką, któy czeka na zespół, któy załaduje i wywiezie skoszoną trawę. Dzisiaj zespół złożony z dwóch-czterech osób z wiatrakami na plecach, któzy wydmuchują wszystko z chodnila lub z trawika w określone miejsce. Potem przejeżdża maszyna w rodzaju kosiarki i samodzielnie zbiera z ulicy wynieciony proch. Zebrany piach czy liście lub trawę operator może wrzucić wprost do podstawionego innym samochodem kontenera dodatkowo sortując odpady...
Zlecenie realizuje zespół 3-4 osób z wiatrakiem lub kosiarkami, ze dwa małe ciągniczki ogrodnicze z kosiarką oraz koszem do zbierania mateirału roślinnego. Jeżeli jest to powierzchnia duża, zespołowi towarzyszy ciągnik ze zgrabiarką na duży ciągniku, podobny ciągnik ciągnie przyczepę na zebrane liście i przy większych powierzchniach dodatkow dowozi się duże pojemniki do wywozu miateriałów rozkłądających się (kompost). I to jest zespół ludzi zgranych ze sobą w wykonaniu prac na ograniczonej powierzchni.
Aby pracować w takim zespole, kandydat musi mieć pozwoleniena prowadzenie ciągniczka ogrodniczego, traktora lub samochodu, musi umieć obsługiwać urządzenia towarzyszące zespołowi i musi być do tego sprawny, bo praca nie polega na siedzeniu i czekaniu na szefa. Tutaj - kiedy szef pojawi się na placu - wszystko musi "fruwać", bo czas na wykonywanie prac pielęgnacyjnych jest krótki - od wiosny do pierwszych opadów śniegu. Potem już tylko doraźne odgarnianie śniegu z przejść...
Jak widać - pańśtwo musi być kompleksowym organizatorem pracy w społeczeńśtwie, musi wprowadzać takie mechaizmy, aby zużywajacy się sprzeęt mozna było wymieniać dosłownie "od ręki" - a to gwarantują już tylko stawki za wykonanie powierzonych rpac. Przez wiele lat uciekaliśmy od wynagrodzenia za pracę godnego obywatela na poziomie. Dlatego dzisiaj jest dokłądnie tak, jak to widzimy.
Rząd zadeklarwał uporządkowanie przepisów podatkowych w taki sposób, by mogły one być wprowadzone już od 1 stycznia 2018 i wygląda na to, że jest to realny termin.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/b-szydlo-informacja-sprawie-jednolitego-podatku-konca-roku/
Inne tematy w dziale Polityka