Prezes Zarządu Prezes Zarządu
114
BLOG

Biznes na energii odnawialnej też jest aferą gospodarczą...

Prezes Zarządu Prezes Zarządu Rozmaitości Obserwuj notkę 0

O tym, że zasoby przyrody w zakresie form energii odnawialnej są nieograniczone, wiemy nie od dziś. Prostym przykładem jest ziemia i jej rolnicze wykorzystanie. Rośliny wyrastają i owocują, po czym zamierają. Są także pożywieniem innych zwierząt oraz człowieka. W odpowiednim cyklu człowiek  przygotowuje grunt rolny do uprawy roślin i hodowli zwierząt, a po zebraniu płodów rolnych ma pożywienie przez cały rok.

Część płodów rolnych jest stosowana jako pasza dla zwierząt, dzięki czemu można produkować białko zwierzęce także potrzebne w żywieniu człowieka. Jednocześnie odchody zwierzęce, po przefermentowaniu, trafiają do gruntu i ubogacają ziemię w składniki odżywcze przyswajalne przez rośliny i tak koło zamyka się.

Innym przykładem jest woda. Ziemia paruje tworząc przez to chmury. Te co pewien czas uwalniają zawartą w nich wodę i często w ten właśnie sposób nawadniane są obszary nieraz bardzo odległe od dużych zbiorników wodnych. Poza tym woda opadowa gromadzi się w gruncie, w skałach i tworzy "podziemne" rzeki i jeziora, które wypływają z głębi ziemi w postaci naturalnych źródeł. Ta woda jest potrzebna dla roślin, dla zwierząt, a także dla człowieka. Nie tylko w celach konsumpcyjnych.

Stały ruch wody w atmosferze oraz w powierzchni Ziemi jest nośnikiem energii, którą można wykorzystać ujmując ją za pomocą koła wodnego czy też turbiny stosowanej do wytwarzania prądu elektrycznego.

Stały ruch atmosfery także jest nośnikiem energii, tym razem energii wiatru. O ile jednak można określić zasoby energetyczne wody i korzystać z nich w zasadzie bez ograniczeń, o tyle nie sposób przewidzieć dostatecznie duże natężenie wiatru. To ruch powietrza napędza statki żaglowe, to również masy powietrza uruchamiają wirniki wiatraków wytwarzając w ten sposób energię potrzebną albo do przepompowywania wody, albo też do poruszania maszyn do produkcji mąki z ziaren zbóż, albo też jako energia napędzająca inne urządzenia stosowane w technice. W tym przypadku nierównomierność ruchu powietrza w ciągu doby czy też miesiąca może być znaczna.

W ostatnich latach ogromne zainteresowanie wytworzyło wytwarzanie energii elektrycznej właśnie za pomocą wiatru, albo też za pomocą promieni słonecznych w tak zwanym ogniwie fotowoltaicznym. I to właśnie wykorzystanie energii odnawialnej do wytwarzania prądu elektrycznego stało się okazją do ukrycia szeregu nadużyć na szkodę społeczeństwa...

image

O licznych nadużyciach w budowie farm wiatrowych było dość głośno w swoim czasie..., http://www.radiomaryja.pl/informacje/nik-o-nieprawidlowosciach-dotyczacych-lokalizacji-wiatrakow/ 


Problem dotyczy umów zawieranych przed rokiem 2013 na szkodę państwowych spółek energetycznych. Umowy dotyczą stawek za energię dostarczoną przez przedsiębiorstwa wytwarzające energię elektryczną ze źródeł odnawialnych. Otóż producent tej energii elektrycznej ma gwarancję na stałą cenę za wytworzoną energię elektryczną podczas, gdy zmieniły się koszty wytwarzania energii elektrycznej.

Trudno powiedzieć, w jaki sposób księgowana jest praca małych firm wytwarzających prąd elektryczny. Źródłem afery jest obrót "certyfikatami", czyli zaświadczeniem, że wytworzona energia elektryczna pochodzi ze źródeł odnawialnych. Przed rokiem 2013 cena za 1 MW energii elektrycznej wynosiła kilkaset złotych i w miarę upływu czasu ceny certyfikatów na giełdzie papierów wartościowych spadały. Jednak posiadanie "certyfikatu" wymaga zapłacenia określonej kwoty ustalonej przed laty. To nic, że cena w obrocie certyfikatów spadła. Producenci energii elektrycznej mają zapłacić według stawek ustalonych przed laty, a jeżeli nie udokumentują "legalności" produkcji energii elektrycznej liczbą posiadanych certyfikatów, muszą zapłacić strukturom UE pokaźne kwoty...


Jak działa ten mechanizm, można doczytać chociażby w tych artykułach:


http://nettg.pl/news/144518/oze-spolki-energetyczne-stracily-miliardy-w-aferze-wiatrakowej

http://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/tzw-zielone-certyfikaty-czyli-kolejna-afere-czasow-poprzedniego-rzadu/


A jeżeli ktoś chciałby poczytać więcej, zapraszam do wyboru którejś z tych propozycji:


https://www.google.pl/search?q=sprawa+OZE+to+przekr%C4%99t+energetyczny&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=qi6bWdabJ8Xi8AeOwpHYCg


/.../ światło się świeci – i przestaje wiać wiatr. To znaczy, że już światła nie ma być prawa. Musimy się zgodzić, że już nie będzie prądu. Skąd ten prąd? Otóż odstawione z rozpalonymi piecami stoją elektrownie węglowe, które wchodząc dopiero wtedy – zgodnie z zasadą Unii – kiedy przestaje wiać wiatr czy przestaje świecić słońce. No więc te elektrownie węglowe muszą być cały czas rozpalone, bo wygaszanie i rozpalanie kotła węglowego to jest pół doby, a więc ciągle się pali i leci dwutlenek węgla /.../ http://gramwzielone.pl/trendy/21483/minister-tchorzewski-o-oze-bardzo-trudna-sprawa




nauczyciel zawodu i praktyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości