black and white black and white
150
BLOG

Trump znowu pożałował, że Rosja nie podbiła Ukrainy w tydzień

black and white black and white Polityka Obserwuj notkę 7

Donald Trump w swoim przemówieniu wczoraj do setki generałów wezwanych do Waszyngtonu z okazji inauguracji przemianowania dotychczasowego Ministerstwa Obrony na Ministerstwo Wojny, a w zasadzie powrotu do jego poprzedniej nazwy, która funkcjonowała przez większość czasu istnienia Stanów Zjednoczonych, znowu pożałował, że Rosja nie podbiła Ukrainy w tydzień:

— Powiedziałem Putinowi: nie wygląda to dobrze. Toczysz od czterech lat wojnę, która powinna zająć tydzień. Czy jesteś papierowym tygrysem? — mówił prezydent USA.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/donald-trump-o-rosji-wyslalem-atomowy-okret-podwodny/ghvzpk0

Tak jak pisałem w poprzednim wpisie na ten temat Głupcy, NATO nie posiada broni atomowej i nie stanie w naszej obronie Ukraina została świadomie poświęcona przez NATO i USA na początku tej wojny o czym świadczyło już wówczas mnóstwo rzeczy, a jedną z nich była oferta azylu złożona przez USA ukraińskiemu rządowi i prezydentowi Zełenskiemu w pierwszych dniach, którą ten odrzucił słowami, które przeszły z miejsca do legendy: potrzebuję amunicji, nie podwózki.

Trump w końcu, zgdonie zresztą z przewidywaniami rozumnych ludzi, doszedł do ściany w swoich staraniach zakończenia tej wojny w 24h, które potem zamienił w sto dni itd. Tylko ktoś o tak narcystycznym usposobieniu mógł w ogóle pomyśleć przez chwilę, że Putin tylko ze względu na niego zakończy agresję na Ukrainę, a Ukraińcy oddadzą 1/5 swoich ziem najeźdźcy za ułudę pokoju, który bez wątpienia skończy się wraz z prezydenturą Trumpa, albo i szybciej.

Powtórzę  również po raz kolejny: nikt, łącznie z USA, nie zaryzykuje konfliktu nuklearnego dla obrony innego państwa, jeżeli sam nie zostanie w ten czy inny sposób zaatakowany, bo taka obrona będzie mijała się z celem. Jeżeli Rosja pójdzie na całość - wygra ta sama logika, której używają wobec konfliktu na Ukrainie. Nawet jeśli NATO włączy zielone światło, to i tak decyzja będzie zależeć od poszczególnych jej członków, którzy nie wejdą w otwarty konflikt z krajem używającym broni nuklearnej bądź straszącym jej użyciem, tylko będą kluczyć. Dokładnie tak jak to jest w przypadku Ukrainy. NATO nie może wymusić na USA, Wielkiej Brytanii czy Francji, jedynych swoich członków z własną bronią nuklearną, do jej użycia czy zgody na jej użycie przez inne kraje, którym w ramach programu Nuclear Sharing im jej użyczają. To one będą o tym decydować, a nie NATO. Na tym się skończą nasze gwarancje. USA, Francja czy WB też ma swoich Grzegorzów Braunów i swoje Konfederacje, które na to nie pozwolą, tym bardziej jeśli dojdą do władzy. Co nie znaczy, że ci inni już będą bardziej skłonni do ryzyka.

Jestem przekonany, że będąc na ich miejscu również nie kiwnęlibyśmy w takiej sytuacji palcem np. w obronie Litwy czy Estonii zaatakowanej przez Rosję grożącą odwetem nuklearnym. Tak samo jak w przypadku Ukrainy. Liczenie na to, że USA albo WB zachowają się inaczej, bo tu będzie chodzić akurat o nas i ze względu na członkostwo w NATO... jest najdelikatniej mówiąc zwykłą naiwnością połączoną w dodatku z bezczelnością. Sami przecież aktualnie wykluczamy przyłączenie się do wojny z Rosją na Ukrainie z tych właśnie pwoodów, a to, że nie jest ona członkiem NATO stanowi dla nas i innych tylko wygodną wymówkę. Izrael nie jesty cżłonkiem NATO a USA i inne kraje nie wzdrygały się strącać irańskich rakiet wystrzelonych w jego kierunku. Dlaczego już nie chcą strącać rosyjskich rakiet nad Ukrainą? Przecież nie byłby to atak na Rosję. Jeszcze jakieś wątpliwości?

Apeluję więc po raz kolejny: słuchajcie co mówią i robią tacy politycy jak Trump i wyciągajcie z tego wnioski. Jeżeli teraz odpuścimy Rosji i Putinowi, i nagrodzimy ją ukraińskimi terytoriami zgodnie z uprzednimi intencjami Trumpa, które wbrew pozorom wcale się nie zmieniły, liczmy się z tym, że nie minie dekada jak będziemy oddawać jej kolejne terytoria, aż w końcu sami podzielimy ten sam los.

szary to kiedyś był papier i tylko do jednego się nadawał, a i tak go ciągle brakowało, dlatego komuna upadła, bo nie można w nieskończoność podcierać sobie tyłka gazetą, tym bardziej, że farba puszcza; nie bójmy się mówić rzeczy uznawane przez wielu za kontrowersyjne, bo nawet nie mając racji nigdy się o tym nie dowiemy obawiając się mówić co myślimy, dlatego bardziej cenię ludzi szczerych, choć błądzących od dwulicowych gadów mówiących tylko to, co inni chcą usłyszeć; wolę już być gryziony w tyłek, niż w niego całowany; planeta black and white wita swoich pokojowo nastawionych e-migrantów. Wreszcie, gdy mam przed sobą trudny temat - gdy droga wydaje mi się wąska i nie widzę żadnego innego sposobu uczenia powszechnie uznanej prawdy, jak poprzez zadowolenie jednego inteligentnego człowieka, a zdenerwowanie tysięcy głupców - wolę zwracać się do tego jednego człowieka i nie zwracać uwagi na potępienie tłumu. Przewodnik Błądzących, Majmonides (1136-1204)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka