W Porannej rozmowie RMF FM Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, odpierał zarzuty po nagraniu z ONZ, na którym widać, jak prezydent Karol Nawrocki korzysta z saszetek nikotynowych (snus). „To nie jest substancja zabroniona. To nie są narkotyki ani dopalacze” – podkreślił, nazywając medialne zamieszanie „burzą w szklance wody”.
Snus a wizerunek głowy państwa. Spór o zdrowie i granice krytyki
Po publikacji nagrania z forum ONZ, gdzie prezydent Nawrocki dyskretnie sięga po snus, w sieci rozgorzała dyskusja o uzależnieniu i wizerunku urzędu. Krytycy pytają, czy osoba, która – jak twierdzą – nie wytrzymuje godziny bez nikotyny, może sprawować najwyższy urząd. Prowadzący rozmowę Tomasz Terlikowski zwrócił uwagę, że snus to „substancja niezdrowa” i wizerunkowo szkodzi prezydentowi.
Bogucki o snusie Nawrockiego: legalny produkt, sztucznie rozdmuchany temat
Bogucki przekonywał, że snus to legalnie dostępne saszetki nikotynowe, a nie „narkotyki czy dopalacze”, jak – jego zdaniem – sugerowano w kampanii. Dodał, że prezydent „robi tyle innych dobrych rzeczy”, iż kwestia saszetek „nie ma żadnego znaczenia”. Odpowiedzialnością za eskalację tematu obarczył politycznych przeciwników, którzy – jak mówił – próbują „ugryźć” prezydenta Nawrockiego mimo jego wysokiego poparcia.
Nawrocki a terapia uzależnień? „To decyzja prezydenta”
Pytany wprost, czy Karol Nawrocki rozważy odwyk lub terapię, szef Kancelarii odparł, że to wyłączna decyzja prezydenta. Zastrzegł, że sam nie pali i nie używa saszetek, więc „nie jest obiektywny”. Zakończył, że debata o snusie ma przykryć „kompromitację” politycznych oponentów, i „karawana z prezydentem Nawrockim na czele jedzie dalej”.
na zdjęciu: saszetki nikotynowe snus. W kole prezydent Karol Nawrocki zażywający snus. fot. Salon24/Canva
Red.
Inne tematy w dziale Polityka