Wszystkie występy publiczne, szefa powstańców AK , jakiejś sanitariuszki (o nazwisku Traczyk) przepełnione są nienawiścią do PIS i Jarosłąwa KAczyńskiego. Jedna bredzi o tym że żeby być w Unii to musimy wyzbyc się nienawiści (czyli to Polacy są tymi złymi co nienawidzą) drugi gada o jakiejś pomocy od państw trójmorza której nie będzie, bo nie daj Boże skonfliktujemy się z Berlinem.... Bożesz widzisz i nie grzmisz! otóż dziadkowie z powstania, nie wiem dlaczego tak mówicie, tłumaczenia mogą być różne, począwszy od współpracy z bezpieką a skończywszy na starczym otępieniu, otóż wasi koledzy i koleżanki któzrzy zginęli w Powstaniu walczyli za wolną i niepodległą Polskę i jeśli teraz atakujecie ludzi, którzy działają na rzecz wolnej i niepodległej Polski to jesteście zdrajcami. Kropka.