W sobotę Rzepa opublikowała ciekawy artykuł Grzegorza Górnego pt. Zobaczyć Kresy. Autor po kolei punktuje dlaczego teza prof. Legutki z "Eseju o duszy polskiej" o zerwanej ciągłości jest trafna. Górny pisze, że Jałta i Poczdam zabrały nam 52% terytorium. Ten spory kawał ziemii okazał się kolebką tego co najlepsze w Polskiej literaturze, sztuce, w ogóle w życiu kulturalnym. Nie bez znaczenia były też o wiele wcześniejsze unie w Krewie, Horodle, Lublinie z Litwą. Wielką niewykorzystaną szansą były także powstania Chmielnickiego i niemożność dogadania się z Kozakami. To około 150 lat po tych powstaniach caryca Katarzyna II podbiła prawie całą Ruś i Chanat Krymski. Kozacy nic nie zyskali.
Dziś polski prezydentpróbuje jeździć za granicę, wspierać jak to nazywają czy wyśmiewają "moralnie" naród gruziński. Wychwalana jest postawa Czechów, które w razie konfliktu jako jeden z ostatnich krajów przyłączyłby się do wojny. W większości rozleniwionych państw europejskich, w których zapach wojen blokuje plazma telewizora, nastroje są wakacyjno-poolimpijskie. Bo czego mają się obawiać na przykład Francuzi czy Niemcy którzy trzymają sztamę z Rosją? Wielka Brytania jest jak zwykle poza kontynentem ;) Pozostali mają odbębnione misje humanitarne czy pokojowe jak kto woli i nie przejmują się zbytnio.
Wnioski: ...
Czy widać jakieś analogie między 39' a 08'? Nie wiem. Historia się powtarza a trend polskiego premierowania doskonale pokazują najnowsze obrazki Katrine.
Ciekawi mnie tylko czy wybuch wojny w Gruzji w dniu rozpoczęcia igrzysk jest zrządzeniem losu o ironicznym chichocie? I kto się śmieje na Kremlu: Miedwiediew czy kgbeista Putin?
I tak już zupełnie na marginesie. Białoruś, która jest w sojuszu w tej chwili z Rosją, ma trzy razy więcej wojska i lepsze uzbrojenie. Zająć Warszawę to tylko kwestia kilku dni. NATO zanim się pozbiera to może być już za późno. A chyba także niedawno podpisaliśmy z zachodnim mocarstwem umowę wojskową jak to było kilkadziesiąt lat temu w październiku z Anglią i Francją.
Jakieś analogie?
Oby nie.
Trochę tak pesymistycznie ale to co utraciliśmy po II wś wobec zajęcia przez rosyjskich żołnierzy terytorium Gruzji nie nastraja pozytywnie.
Kampramisa nie budieT.
Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio. Contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae coelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in infernum detrude. Amen.
Michał Archanioł by Rębajło Kulturowy --> http://lach.salon24.pl/52463,index.html
Relacja z wręczenia Boanergesów
Bogurodzica
Moja emalia
na czas? na miejsce? na pewno! na serio!
"... religia zdobyta staje się religią niepotrzebną" - D.Karłowicz
"... a może ja chcę by moje życie miało ciężar" - B. Wildstein, Trzech kumpli
"W świetle dnia wszystko jest widoczne. Zło, choć krzykliwe, w gruncie rzeczy jest słabe, dlatego ukrywa się w ciemnościach..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka