W notce z dnia 3 kwietnia - napisanej niezwłocznie po patetycznym występie Gowina, gdy "stając w prawdzie przed Narodem" podał się do dymisji - zasugerowałem, że jego rzekoma propozycja o przedłużeniu - o 2 lata - kadencji A. Dudy, była - w istocie - pomysłem samego Kaczyńskiego, zaproponowanym w trakcie dłuuugich negocjacji z Gowinem, którego "wypuścił” - jako „zająca" - z ogłoszeniem tego pomysłu! [Idiotyczne pomysły "konstytucyjne" - o jednorazowych przepisach „konstytucyjnych” - tu już pomijam!]
https://www.salon24.pl/u/bogdan-czajkowski/1033737,gowin-zagral-va-bank-i-dwa-jaroslawy-wygraly
Napisałem też wówczas, że mimo protestów ad hoc opozycji – kategorycznie odrzucających możliwość zmiany Konstytucji - sprawa nie jest wcale przesądzona; zwłaszcza z uwagi na smaczną przynętę, w postaci zakazu reelekcji znienawidzonego A. Dudy. I nadal uważam, że nie jest ona przesądzona!
Najważniejsze jest jednak to, iż J. Kaczyński - podpisując złożony wczoraj wniosek PiS-u o zmianę Konstytucji; zgodny z pomysłem, "ogłoszonym" przez Gowina - potwierdził niejako moją sugestię, iż owa propozycja jest pomysłem samego Kaczyńskiego! Była więc to klasyczna "ustawka" Kaczyńskiego z Gowinem!
Wskazałem w tym tekście także, na jakie konfitury może liczyć każda ze stron tej "ustawki"! Co do Gowina - są one zaprezentowane na poniższym obrazku!