Jest pewna znacząca różnica między rządami PO-PSL a obecnymi rządami ZP. Jest nią estetyka. Ostatnio zostałem w pewnej rozmowie poddany emocjonalnemu atakowi ze strony zwolenników dzisiejszej opozycji jak powiedziałem o estetyce. Oni mówili o obecnie panującym nepotyzmie o władzy dla czerpania osobistych korzyści itd.. Ja im odpowiedziałem że wcześniej też tak było różnicą nie są rzeczy niepoliczalne ale właśnie estetyka.
To nie ilości (chyba że różnice są przytłaczające) mają wpływ na świadomość społeczną przeciętnych Kowalskich a właśnie estetyka. Dokonałem bardzo obrazowego porównania. Poprzednia władza to taka para wchodząca do pokoju i zamykająca się od wewnątrz. Jak ktoś jest ciekawski może uda mu się coś podsłuchać lub podejrzeć przez dziurkę od klucza (Sowa i przyjaciele). Obecna władza zachowuje się w troszkę inny sposób. To taka para która wchodzi do pokoju i zostawia drzwi otwarte (przypadkowo czy nie). Nie musimy ani się domyślać na czym władza (każda władza) polega.
Wbrew pozorom krótkoterminowo w świadomości przeciętnego Kowalskiego pozostaje dość ciekawy obraz pozytywny dla obecnie rządzących. Mamy poprzednią władzę która ukrywała różne rzeczy i nie dzieliła się z obywatelami (pewnie dlatego ukrywała), oraz obecną władzę która wielu rzeczy nie ukrywa ale dzieli się ze społeczeństwem. Przeciętny Kowalski będzie miał pozytywny obraz PiS w porównaniu z PO.
Gorzej jeśli chodzi o Polskę. W długim terminie poddawanie społeczeństwa działaniu takich doznań estetycznych a raczej braku estetyki prowadzi do podważenia instytucji państwowych a zatem państwowości.
