Jadłem śnidanie. pomiędzy kawą a kanapką z kiełbasą usłyszałem o katastrofie samolotu. Dopiero jednak sporo później dotarło do mnie kto zginął. To czarny dzień polskiej polityki, samej Polski ale i każdego z nas z osobna.
Chyba nie istnieją słowa, którymi byłbym w stanie określić to co się stało, nie istnieją myśli, którymi byłbym w stanie to ogarnąć. Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to to, że nawet umierając przysłużyli się Ojczyźnie. Katyń jest dziś na ustach całego świata.

Inne tematy w dziale Polityka