Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
642
BLOG

O co się mnie rozchodzi (MarcinowiKK)

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 27

   Z MarcinemKK znamy się już od kilku dobrych lat. I jako że obydwaj wynosimy jakąś perwersyjną przyjemnosć z zainteresowania polityką  w dużym stopniu to jaki na co mamy pogląd wykuwamy w ciekawych dyskusjach. Czasem aż mi szkoda że tego nie nagrywamy albo że ktoś tego nie zapisuje:). Ostatnio nasze dyskusje orbitują wokół systematycznego podnoszenia poziomu emocji jakimi nacechowany jest mój stosunek do polskiej sceny politycznej, który ma swoje odbicie w moich salonowych komentarzach oraz ilosci wulgaryzmów przy pomocy których opisuję jej degrengoladę.  Dziś Marcin jest trochę poddenerwowany i nie chcę wchodzić z nim w konfrontację ale pomyślałem sobie, że może rozbroję go pisząc skierowaną do niego notkę;).

   Z grubsza rzecz biorąc Marcin mówi mi ostatnio: "Tracisz dystans, poddajesz się emocjom suflowanym przez kacyków i ich szamanów. Politycy kłamią i kradną ale nie mas zna to wpływu. Poza tym kłamią i kradną na całym świecie więc widać taka już ich natura. Po co się tym emocjonować?" I po części trudno mu odmówić racji. Polityka to teatr do którego należy mieć dystans i świadomość wtórnosci formy. Ja z kolei jestem z natury furiatem, który niestety zbyt łatwo poddaje się emocjom. To wszytsko prawda.

   Ale (jak mawiają warszawiacy). Po pierwsze sytuację mamy wyjątkową. Nikt mi nie wmówi, że katastrofa smoleńska powinna być już tylko tematem drętwych akademii. Jest to sprawa w tej chwili już tak nabrzmiała, szczególnie ze względu na indolencję lub fałsz rządu w tym zakresie, że trudno żeby nie wywoływała emocji. Czas więc mamy tyleż trudny co historycznie istotny. Każdy polityczny wybór musi być teraz złożony i w jakimś stopniu emocjonalnie rozedrgany. Po drugie, owszem, polityka na całym świecie jest domeną cwaniaków, kłamców i złodziei. Jednak powszechność występku nie powinna zmieniać jego negatywnej oceny. Ba, owej oceny nie powinna zmieniać również nasza bezsilność odnośnie możliwosci zmiany tego stanu rzeczy. Owo cwaniactwo, kłamstwa i złodziejstwo są operacjami dokonywanymi na żywym organizmie naszego portfela. Nie może być tak, że niezależnie od tego ile kasy Tusk wyciągnie mi z kieszeni czy to na finansowanie swojej bezczynności w zakresie reformy finansów publicznych czy zatrunienie tysięcy swoich kolesi po urzędach ja będę to kwitował tylko wzrostem świadomości zawartości brudu w światowej polityce. Może i nie jestem w stanie sam przegonić go na cztery wiatry (ja, który głosowałem na niego przez dobrych kilka lat) ale mogę przynajmniej stosować gradację obelg jakimi go raczę.

   Krótko mówiąc owszem, miejmy chłodną świadomosć niedoskonałości polityki jako takiej ale nie odpuszczajmy złodziejom tylko dlatego że występują powszechnie. Dostrzegajmy to że przekraczają kolejne granice i nie wahajmy się zwolnić ich jesienią ze stanowisk tylko dlatego, że brakuje alternatywy. To że jej brakuje to oczywiście problem ale ich bezczelność rośnie w tempie geometrycznym i niechybnie musi się stać problemem wiekszym. Wychowujmy tych bandytów przy pomocy kar wymierzanych przy urnie wyborczej jeśli wychowanie przy pomocy poparcia niczego ich nie nauczyło. Oni nie mają wobec nas skrupułów, ja też mieć ich wobec nich nie zamierzam.

   Teraz Marcinie bij:)

 

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka