Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
1360
BLOG

Dlaczego władze Warszawy nienawidzą Rembertowa?

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 18

   Jest takie skrzyżowanie w Rembertowie. Ulic Czwartaków i Paderewskiego. Czasem co kilka tygodni, czasem co kilka dni zdarza się tam wypadek. Czasem jest to stłuczka, czasem zmasakrowana jest skrzynka telefoniczna, czasem słup telegraficzny przy skrzyżowaniu, czasem po południu widać na ulicy rozrzucone buty a okoliczne płoty ciągle noszą ślady wypadku autobusowego podczas którego autobus odbijał się miedzy nimi jak kulka we flipperze nie masakrując stojących na przystanku pasażerów tylko dlatego że było bardzo wcześnie rano. Małżeństwo lekarzy mieszkające opodal przestało już liczyć ile razy o różnych porach było wzywane do kolejnych wypadków.

   Skrzyżowanie sprawia wrażenie niepozornego ale w godzinach szczytu ulicą Czwartaków pędzi całkiem sporo aut a ulica Paderewskiego choć wygląda jakby prowadziła na pole w rzeczywistosci prowadzi do dwóch osiedli po kilka tysięcy osób i kilkaset samochodów każde. Brak odpowiedniego wyprofilowania promieni skrętu, brak trójkątów widoczności, brak sygnalizacji świetlnej i bark zainetresowania władz miasta. Czy mieszkańcy usiłują uwagę władz miasta na problem zwrócić? A jakże, listy, monity zarządów osiedli, prośby i błagania. Była i telewizja, była i "Pani z miasta", która zmierzyła natężenie ruchu w czasie pracy czyli wtedy kiedy jest najmniejszy i stwierdziła że ruch jest zbyt mały żeby cokolwiek robić. A wypadki jak były tak są.

   W kwestii tego skrzyżowania jak w krzywym zwierciadle odbija się ogólny stosunek władz Warszawy do Rembertowa. Dzielnicy w zwiazku z budową nowych osiedli szybko przybywa mieszkańców. A jak jest skomunikowana z resztą Warszawy? Pomijam problemy związane z budową węzła Marsa-Płowiecka, bo wiadomo, inwestycje pociągają za sobą czasowe kłopoty ale weźmy komunikację miejską. Ze Starego Rembertowa (pomijając autobusy takie jak 168, które mają charakter wycieczkowy i obwożą pasazerów po Wygodzie i Kawęczynie) można wyjechać dwoma autobusami 515 i 415. Obydwa jadą Grochowską. Kiedyś był 408 który jechał Trasą Siekierkowską ale został zawieszony podobno w związku z budową w/w węzła i choć węzeł jest gotowy nie został przywrócony. 515 też kiedyś jeżdził częsciej ale na czas którychś z kolei wakacji częstotliwość jego odjazdów zostrała zmniejszona i niegdy już nie wróciła do poprzedniego stanu. Za to ZTM (komunikacyjna spółka miejska) prowadzi konsultacje na temat likwidacji 515 i 415 i wprowadzenia linii (jeśli się nie mylę) 143. Jedyna zaletą 415 który w duzym stopniu dubluja trasę 515 jest to ze jeździ między innymi koło wielkich osiedli Sady Rembertowskie I i II. 143 już ma nie jeździć. I pewnie będzie jeździć rzadziej.

   Mam takie pytanie do władz Warszawy. Co Wam zrobił Rembertów i za co go nienawidzicie? I jeszcze jedno. Chcecie podnosić ceny biletów komunikacji miejskiej (wbrew logice, która nakazywałaby raczej zachęcanie mieszkańców do korzystania z niej zamiast z własnych samochodów) ze wględu na podnoszenie jej standardów. Czy ze względu na systematyczne obniżanie standardów komunikacji miejskiej dla Rembertowa mieszkańcy tej dzielnicy otrzymają możliwość kupna biletów po obniżonej cenie?

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka