Co trzeba zrobić żeby uniknąć trudnych pytań o deficyt, OFE, podatki, stosunki polsko-rosyjskie i polsko-niemieckie? Trzeba wziąć klatkę z małpami, mogą być autentycznie niebezpieczne, w klatce będą niegroźne, i intensywnie walić w ową klatkę kijem. Małpy jak to małpy, zaczną szaleć, pluć, wyć i rzucać resztkami jedzenia, taka ich małpia natura. I tu ukazując postronnemu obserwatorowi ich małpi charakter mamy zysk pierwszy. Postronny obserwator cieszy się bowiem, że małpy są w klatce i że jest ktoś kto te małpy choćby za pośrednictwem klatki okłada kijem. Zostaliśmy bohaterami.
Tu jednak nie wolno spocząć na laurach bowiem dalsze intensywne łomotanie kijem w klatkę powoduje zwrócenie uwagi tych którzy oględnie mówiąc niespecjalnie za nami przepadają. Dla nich to z kolei małpy zostają bohaterami oraz ofiarami naszej przemocy. „Niech żyją małpy!” -zakrzykną, „Zobaczcie jakie one są odważne, do broni!”, „My chcemy do klatki, tam jest Polska!”
I tu mamy zyski kolejne. Po pierwsze wszyscy nierozumiejący naszej przewodniej roli są w klatkach. Po drugie nawet ci którzy nie byli małpami w społecznym odbiorze zostają z własnej woli do ich poziomu sprowadzeni. Po trzecie nikt nie zadaje sensownych pytań ponieważ w ramach solidarności naczelnych wszyscy zaczynają szaleć, pluć, wyć i rzucać resztkami jedzenia. Sprytnie nie?:)

Inne tematy w dziale Polityka