Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
874
BLOG

Dlaczego nie PO? Po trzecie: OFE

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 36

   Babcie i dziadkowie wygrzewający się w słońcu na egzotycznych wyspach, kasa, nadmiar, blichtr, rozpusta i luksus. Dziś OFE już się w ten sposób nie reklamują. Nie reklamują się ponieważ dość już powszechnie wiadomo, że reklamując się tak dobrych klika lat temu łgały jak bure suki. Niewielu jest pośród przyszłych emerytów tych, którzy nie zdają sobie z tej oczywistości sprawy.

   Dzisiejsi politycy partii rządzącej to w jakieś części ci sami politycy, którzy nam za czasów rządu Buzka tą reformę wprowadzali. Powiedzieli nam: dla pewności część dostaniecie z państwowego ZUS a część z prywatnych OFE. To wasze pieniądze, liczcie je, pilnujcie i dziedziczcie. Pomimo upadku mitów z nią związanych nie było niczego dziwnego w tym, że pogrobowcy AWS w PO byli tej reformy admiratorami.

   Byli do chwili iluminacji Rostowskiego. Nagle okazało się że reforma jest głupia, że trzeba ją rozmontować, że nasze pieniadze nie są nasze i mamy figę do gadania co zrobi z nimi rząd. A ten zamienił nam realne obligacje w OFE na nierealne supergigakonta w ZUS. I nazwał to reformą reformy.

   Jako laikowi trudno mi ocenić czy ten ruch był konieczny. Jako laik rozumiem jednak kilka innych spraw. Np. to, że motywacją tego ruchu nie jest, jak usiłuje się nam przedstawić, poprawa systemu emerytalnego ale doraźne ratowanie finansowego tyłka rzadu. DORAŹNE! Bo przecież czy jakieś pieniądze do OFE popłyną czy nie to przecież jakimś emerytom prędzej czy później trzeba je będzie wypłacić. Nie rozwiązuje to więc problemu budżetu a jedynie składa go na barki następców Tuska, co wydaje się być metodą dla tego rządu symptomatyczną. Albo to, że pieniądze przełożono z OFE do ZUS. Nic podobnego, OFE kupowały za te pieniadze realne obligacje a w ZUS są jakieś wirtualne konta, o których któryś z następców Tuska biorąc przykład z wielkiego poprzednika będzie mógł powiedzieć: "sory, okłamano was, tam nie ma żadnych realnych pieniędzy, dla ratowania budżetu musimy urealnić sytuację i zlikwidować konta".

   Największą jednak stratą wynikającą z tuskowej "reformy" jest zniszczenie pewnej umowy społecznej jaką wokół systemu emerytalnego tyle lat budowano. Bo jeżeli można co kilka lat system emerytalny stawiać na głowie, to kto jeszcze uwierzy w stabilność jakiegokolwiek długookresowo działającego systemu?

   Za psucie państwa jesienią Tusk dostanie ode mnie wypowiedzenie.

p.s. a tu można kupować kubki z rysunkami:)

 

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka