Jakoś zleciał na dół - i nie ma śladu. Pewnie znowu adminom sie nie spodobał dobry tekst. A jutro będzie pewnie wisiał Libicki.
Więc jeśli ktoś jeszcze nie przeczytał podaję link
szczurbiurowy.salon24.pl/450074,ekshumacje-otwarta-otchlan-azji
Sprawy Pani Anny Walentnowicz nie można zostawić.
Śpiew nad rzeką już rozbrzmiewa Puszczę biały kwiat oplata, Wawa-gęsi krzyczą w trzcinach, Orzeł prosto w słońce leci. Zmieńcie futra, bracia Mokwe, Wiatr z południa ciepło niesie. Uploaded with ImageShack.us
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka