No to się zdecydowałem skoczyć (w tandemie) ze spadochronem. Właśnie wróciłem z lotniska.
Oczywiście - robiłem głównie za bagaż, ale i tak ciekawe uczucie.
Wrażenia:
- zapomnieć, że to jest wysoko i... co będzie to będzie.
- strasznie łomocze po uszach - jeśli ktoś nosi kolczyki (a dziewczyn było circa tyle , co facetów) - to zdjąć. Warto mieć jakieś zatyczki do uszu - nauszniki, ściśle przylegające lub tp. Myślałem , że dają kaski, ale nie. Tylko kombinezon (wiatr).
- wrażenie na mnie zrobiły skręty w powietrzu. Raz, że są bardzo wąskie, a dwa, że nabiera się bardzo szybkości w opadaniu.
- reszta to pikuś.
Za tydzień mam dostać nagranie ze skoku. I tyle.
Komentarze