Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
484
BLOG

Boję się przegranej Rosji

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 19
Ukraiński opór wydaje się silniejszy niż wcześniejsze przewidywania. Jakie mogą być tego skutki dla Polski?

Zaznaczę, że starcie Rosji z Ukrainą postrzegam jako wojnę między Cywilizacją Zachodu, a w pewnym przybliżeniu - turańszczyzną. Stąd też mój dystans do obu stron, gdyż to nie jest nasza wojna - Polska ma własną cywilizację i nie powinna się mieszać w ten konflikt.


W przypadku przegranej Ukrainy - sytuacja wydaje się przewidywalna; wpływy rosyjskie poszerzają się o tereny lewobrzeżnego Dniepru i tzw. Noworosji. Czyli federalizacja Ukrainy, albo wykreowanie kilku nowych państw.

Nic nowego - sytuacja identyczna jak w Jugosławii.

Jaki wpływ tej sytuacji byłby na życie mieszkańców obecnej Ukrainy? Wydaje się, że zmiany byłyby minimalne, a w przypadku wschodnich regionów - może nawet nastąpiłby wzrost stopy życiowej. Zapewne mniejsza korupcja i lepsza organizacja życia społecznego. Ale kokosów by  nie było.


Sytuacja się komplikuje przy wygranej Ukrainy; wygrana oznacza tu długotrwały opór, który spowodowałby kryzys w Rosji. Przegrana byłaby powodem rozpadu struktur władzy, które nie zaakceptują takiej opcji. Efektem przetasowania we władzach, a tam zwykle jest to związane z czystkami.

I pytanie: kto, jaka opcja przejmie władzę? Czy będzie to opcja stabilna i przewidywalna?

Tu warto pomyśleć, co zalecam zwłaszcza rusofobom, że walki na Ukrainie nie naruszają potencjału strategicznego sił Rosji. Natomiast przegrana - to zranienie bestii, która może zachowywać się nieracjonalnie. A Iskandery z Kaliningradu mają w zasięgu Warszawę.

Dlatego bardziej boję się takiego scenariusza niż federalizacji Ukrainy.


Zupełnie odrębną sprawą jak pomoc militarna jest pomoc ukraińskim uchodźcom. To niekoniecznie uchodźcy polityczni, czy nawet zagrożeni utratą życia. Działania wojenne zawsze powodują dezorganizację życia społecznego, a kwestie zaopatrzenia w żywność i inne niezbędne artykuły zwykle jest na drugim planie. Stąd wiele wyjazdów "na przeczekanie" zwłaszcza ludzi z miast nie mających ustabilizowanych sytuacji życiowych.

Tym ludziom trzeba pomagać, bo faktycznie mogą nie mieć możliwości przetrwania.

Właśnie rano dotarła do nas znajoma Ukrainka po kilkudniowej podróży z Kijowa, gdzie ostatnie kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt kilometrów do granicy musiała przebyć pieszo. Nawet nie rozmawialiśmy o sytuacji - dla niej najważniejsze to wykąpać się, opatrzyć rany na nogach, zjeść i spać.

Porozmawiamy później.


Co jeszcze warto mieć na uwadze?

Ano to, że szykuje się wczesna wiosna. Mój przydomowy oczar kwitł od początku lutego, a teraz zbliża się już koniec tego czasu, czyli miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. Zadziwiają wiosenne harce ptaków - codziennie spaceruję przez Stawy Raszyńskie. Już tydzień temu zauważyłem łabędzicę moszczącą gniazdo, a od kilku dni ewidentnie wysiaduje jaja. Jej partner krąży w pobliżu strasząc "anielskim skrzydłem". Ciekawe, że łabędzie  tolerują kaczki, a nie są przyjazne z kontaktach z gęśmi.

Sytuacja pogodowa może być równie groźna jak walki na Ukrainie. Zwykle przyroda rekompensuje anomalie i można się spodziewać jakichś ekscesów pogodowych w marcu, czy kwietniu. Gdyby wystąpiły silne mrozy mogą być olbrzymie straty w rolnictwie. A przecież już dużych zniszczeń dokonały ostatnie wichury - u sąsiada "padło" ponad 30 drzew. Żal patrzeć.

Efektem może być niedobór żywności, co będzie bardzo dotkliwe społecznie zwłaszcza wobec kilkanaście już lat trwającego niszczenia polskiej wsi w czym "zasługi" mają wszystkie dotychczasowe rządy.


Cóż. Perspektywy 2022 roku nie zapowiadają się ciekawie. Módlmy się, aby nasz rząd przynajmniej nie włączył się swymi decyzjami w synergię niszczycielskich czynników prowadzących destrukcji. 

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości