Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
114
BLOG

Zapotrzebowanie na ruskie onuce

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 13
Ostatnio, jak to na salonach, a może saloonach, dużo na temat ruskich onuc.

To i ja chcę dołożyć swoje trzy grosze, ale "z innej mańki".

Mam zatem pytanie do tych, którzy wydziwiają na temat ruskich onuc; czy mają pojęcie do czego takowe służą i jak ich używać?

Dlaczego o tym piszę? Bo w czasach studenckich (a i później też) dużo chodziłem po górach. Mam "zaliczone" w zasadzie wszystkie polskie góry z większością nawet pagórów udających góry.

Do tego - w znacznym stopniu używałem onuc - z racji finansowych; mieliśmy Studium Wojskowe (koniec lat 60 - tych), gdzie był przydział na umundurowanie, a w tym solidne buty. No to - były idealne na rajdy i inne tego rodzaju przypadki. Nawet opracowany był system napuszczania specjalnymi tłuszczami tak, aby buty nie przemakały nawet przy długiej wędrówce po mokrym śniegu.

I była kwestia skarpet - dobre, z grubej wełny, a do tego nieodtłuszczanej, były marzeniem na które nie miałem kasy. Zdecydowałem się na eksperyment z onucami. Trochę kombinowałem - dobierałem ich wielkość itd. Korzystna była cena - wystarczył kawałek flaneli za kilka złotych.

Jakie wrażenia?

Nigdy nie miałem obtartych nóg. Jedyne, że na postojach należało zdjąć buty i przewinąć onuce, co niekiedy bywało trochę kłopotliwe - np. w czasie deszczu. Do tego inni leżeli łapiąc dech, a ja skrzętnie zajmowałem się nogami.

Jak wspomniałem - nigdy nie miałem obtartych nóg. Natomiast inni, a i ja, gdy zacząłem używać skarpet - miałem przypadki obtarć, a bardzo tego nie lubiłem. Marsze robiło się długie, niekiedy i 12 godzin, a na wycieczkach kondycyjnych to było 24/24.


Takie sobie wspomnienia. Ciekaw jestem, czy ktoś ma podobne i orientację w temacie. Bo ci  od "ruskich onuc" to zwykłe "leszcze" nie mające pojęcia o sednie sprawy.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości