Zbliża się koniec lata. Co można powiedzieć o tym roku?
Moje obserwacje wskazują, że to bardzo urodzajny rok. Oczywiście, niektóre rośliny dają mniejsze plony - to normalne. Nigdy nie ma ideału.
W tym roku wystąpiły duże upały przy braku deszczu w lipcu, co spowodowało zmniejszenie plonów.
Ale nawet i w tym przypadku - zbiory są obfite.
Cóż. Wszystkie przepowiednie zawsze mówiły o tym, że urodzajny rok poprzedza wojnę. Oby w tym wypadku się to nie spełniło.
Na "moim podwórku" jest nieźle.Większość roślin, które uprawiam dała duże plony. Mniejsze są tylko w tych przypadkach, gdzie wyraźnie wystąpiły braki wody. Niestety - cytryniec mój ulubiony, do takich należy. W stosunku do roku ubiegłego, który był rokiem wilgotnym, plony są na poziome 30 %.
Niemniej - jeśli jest ktoś zainteresowany - trochę świeżych owoców mogę odstąpić. Wczoraj zerwałem i są do dyspozycji.
Ale jak nie - da się je spożytkować we własnym zakresie, bo to zasoby nalewki wyraźnie zostały już naruszone.
Co jeszcze? A, może o dyniach. Tych uprawiam kilka odmian jadalnych i trochę ozdobnych. Tu także plony są mniejsze, ale pokaźne. Dynie i przetwory polecam diabetykom - bo są słodkawe bez cukru.
Rok zaś jest wyraźnie "pomidorowy" - duży plon, stosunkowo mało chorób. Więc jeśli ktoś nawadniał swoje nasadzenia - na pewno jest zadowolony.
Tyle uwag pisanych nocą, bo to problemy za snem...
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości