Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
220
BLOG

1926 wzorem dla 2016? Czy tylko podobieństwa?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Polityka Obserwuj notkę 9

Rocznica zamachu z 1926 roku.

Znakomita większość notek, komentarzy i opracowań, także zawodowych historyków, przedstawia tamto wydarzenie w świetle niekorzystnym dla Piłsudskiego i Sanacji.

Niewątpliwie sytuacja była i jest trudna do jednoznacznej oceny. Jednak "przegięcie" opcji anty sanacyjnej jest wyraźnie widoczne. Czym to można tłumaczyć?

Przede wszystkim tym, że przegrani w 1926 stanowili wykształconą elitę, która w wyniku zamachu traciła swoją uprzywilejowaną pozycję.

Zadziwiające podobieństwo do obecnej sytuacji.

Tamta elita także, tak jak obecna, przedtawiała siebie jako reprezentanta "jedynej słusznej "linii narodowej - społecznej obecnie.

 

Tymczasem, tak wtedy jak i teraz, interesy wiekszości społeczeństwa nie były reprezentowane przez ówczesne władze, o czym świadczy wsparcie ze strony społeczeństwa zamachu - choćby sprawa zablokowania transportu wojska z Wielkopolski.

Interesujące, że podaje się liczbę zabitych cywilów, ale nie spotyka się informacji, dlaczego było ich tak dużo. Czy naloty lotnicze gen. Zagórskiego w warunkach miejskich, nie były tego przyczyną? To zaś świadczyłoby o nonszlancji z jaką traktowano ludność cywilną.

 

W sumie naświetlenie tamtejszych wydarzeń jest tendencyjnie endeckie.

Dlaczego?

Chyba właśnie z powodu wymienionego na poczatku: Bardziej "gramotni" (czyli lepiej wykształceni formalnie, są przedstawiciele tej opcji. Opcja "sanacyjna" związana była z mniej wykształconą częścią społeczeństwa, mniej zdolną do wyartykułowania swoich oczekiwań i potrzeb.

Wojna w 1920 roku i uzyskanie niepodległości, to zasługa całego społeczeństwa, gdzie największe straty ponosili ludzie prości. 

Także Powstania Śląskie - to przecież przejaw dążenia do życia w Rzeczypospolitej, gdzie dostrzega się potrzeby wszystkich grup społecznych, a nie tworzy "ordnung" władzy hierarchicznej.

 

Niewątpliwie zamach majowy był rokoszem. Warto ten fakt podkreślić. Rokosz zaś był instytucją prawną Rzeczypospolitej, także rozstrzyganym militarnym zmaganiem. Tak było z rokoszem Zebrzydowskiego, ale tak było też z rokoszem zakończonym bitwą pod Mątwami. Nie było to więc wydarzenie jednostkowe w Rzeczypospolitej.

Czy rokosz 1926 był uzasadniony? Zmiany jakie zachodziły prowadziły do rezygnacji z idei Rzeczypospolitej na rzecz państwa narodowego o strukturze hierarchicznej. Skutki takich zmian byłyby fatalne dla polskości, aczkolwiek nie ujawniłyby się bezpośrednio. Cezurą byłaby wojna, która, moim zdaniem - wynikającym z odniesienia cywilizacyjnego, doprowadziłaby do zaniku polskości. To dlatego, że po wymordowaniu ND-eckiej elity, nie byłoby sił, które widziałyby sens i potrzebę odrębnego istnienia Polski.

Stalibyśmy się albo częścią "narodu europejskiego", albo "narodu radzieckiego".

 

Patrząc z tej perspektywy, mimo pewnych różnic w roli (bo nie stanowisku) Kościoła Katolickiego, sytuacja obecna bardzo przypomina tę sprzed 90 lat. Także obecnie dotychczasowy kierunek rozwojowy i rola obecnych "elit" napotkały na społeczny sprzeciw. Ujawnienie stanu państwa - budzi grozę. I tak jak teraz ND-cja broni swego stanu z 1926 roku, tak KOD i struktury powiązane usiłują przedstawić swoje "wielkie osiągnięcia" w  korzystnym świetle. [Do 1926 roku wybudowano znacznie więcej autostrad niż za caratu;-)))].

O czym można marzyć?

O człowieku miary Dmowskiego, który ukróciłby wyuzdane niekiedy enuncjacje ND-eckie i wskazał, że strukturalnie atak na Piłsudskiego obecnie może utożsamiać się z linią KOD. Po której stronie opowie się ND-cja? Że problem istnieje - widać po kłopotach z tożsamością RN.

Moim zdaniem jedyną drogą antysystemową jest odbudowa Rzeczypospolitej z silnym, ale lojalnym nurtem narodowym.

W tym sensie - bliższe są Rzeczypospolitej pragmatyczne działania Piłsudskiego niż niejasne machinacje ND-ecji. Cywilizacja kształtuje narody, a nie odwrotnie.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka