Trwają „przepychanki” między poszczególnymi instytutami RP – Prezydentem, Rządem, Sejmem i td. o zakres uprawnień decyzyjnych. Obowiązująca Konstytucja, może celowo, pozostawiła szereg możliwości interpretacyjnych.
Zapowiadana zmiana Konstytucji powinna rozpatrywać także ustalenie zakresu kompetencji poszczególnych instytutów życia publicznego.
W największym uproszczeniu widzę to tak:
- głową Państwa powinien być Prezydent jako strażnik ustroju, ale bez uprawnień do zmian legislacyjnych. Jego interwencje powinny dotyczyć tylko przypadków działań, gdy zachodzi podejrzenie naruszania zasad ustrojowych. Czyli Strażnik Ustroju, ale nie strażnik żyrandola. W pewnym stopniu można to porównać do roli króla w Anglii. Wydaje się przy tym, że może istnieć (bądź trzeba to stworzyć) inna forma sprzeciwiania się proponowanym działaniom niż instytucja „veta”. Raczej – możliwość zastosowania referendum w sprawach istotnych, a mniej ważnych – nagłośnienie medialne.
- likwidacja Sejmu; to instytut zbędny i obecnie nie będący reprezentantem Narodu, a raczej partii politycznych.
- wprowadzenie demokracji bezpośredniej, gdzie rozstrzygnięcia istotnych kwestii odbywałyby się w drodze referendalnej.
- referenda odbywać się powinny min. 2 razy w roku z prawem odsunięcia Rządu jeśli nie realizowałby zamierzeń dla których został powołany. W przypadku spraw ważnych referenda mogłyby się odbyć dodatkowo na wniosek Prezydenta (innych instytucji – do dyskusji), a także po zebraniu stosownej ilości głosów popierających wniosek).
- Rząd powoływany powinien być w drodze referendum – wybór Premiera, który reprezentowałby określony program zamierzonych działań, a gdzie określony byłby czas ich realizacji. Ten czas nie powinien przekraczać kilku lat, a przy negatywnej ocenie działań – mógłby zostać odwołany referendalnie (może raz w roku, ale też na wniosek obywateli).
- instytucja Senatu – osób o niezależnej pozycji, a stanowiących mentalne zaplecze dla Prezydenta. Rola kontrolna względem instytucji RP powinna być rozszerzona przy składzie ograniczonym do najwyżej kilkunastu osób. Silne zaplecze organizacyjne pozwalające nadzorować prace Rządu. Wybierani bezpośrednio na kilkuletnią kadencję.
- sądownictwo w roli mediatora, a nie trzeciej władzy.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
