Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
182
BLOG

Przepowiednie, analizy, prognozy ...

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Polityka Obserwuj notkę 2


W kwietniu zamieściłem notkę („Co teraz będzie…”), gdzie przedstawiłem pogląd, że, mimo budowania napięcia konfrontacji, do poważnych zdarzeń nie dojdzie. Atak rakietowy w Syrii odbył się wg tamtych założeń.

Czy rozładowało to atmosferę międzynarodową?

Można wątpić, a potwierdzeniem jest przypisanie sprawstwa w strąceniu malezyjskiego Boeinga Rosji. Tak samo uzasadnione jak w przypadku „otrucia” Skripalów. Preteksty – typowe w takich okolicznościach; znane od „szeregu lat”.

W tym wypadku akcja została jednak stonowana i nie jest nagłaśniana. Można sądzić, że „czeka” na włączenie do bardziej rozwiniętego programu, który poprzedzi „większe zdarzenie”.

Co było przeszkodą?

Na pewno jednym z powodów jest Mundial i do jego zakończenia raczej nie należy spodziewać się większych zawirowań.

Czy jednak przygotowania do starcia zostały przerwane?

Tylko naiwność może być przyczyną takiego sądu; trwają i to na wielu płaszczyznach.

Pierwsza polega na przygotowaniu społeczeństw, co odbywa się na poziomie państw, ale i struktur międzynarodowych. Chodzi o zapewnienie kontroli nad społeczeństwami i wmanewrowanie ich w stan psychozy wojennej.

Tymczasem proces ten idzie opornie, a sytuacja w Europie, z racji wpuszczenia tu nachodźców, zamiast skonsolidować władze – zaczęła się wymykać spod kontroli; nachodźcy zaczynają być problemem samym w sobie. Przestali być rodzajem straszaka, a stali się zagrożeniem.

W pierwotnych założeniach „decydentów” ochroną przed tym sztucznie wykreowanym zagrożeniem była „pomoc” wzajemna państw wspólnoty. To hasło dało powód tworzenia prawa umożliwiającego interwencje w wewnętrzne sprawy poszczególnych państw.

Tu widać, że linia decyzyjna, czy to PO, czy PiS, jest kontynuowana. Prawo w tym zakresie nie zostało zmienione. Nadano mu inny akcent w Polsce – rzekome zabezpieczenie przed Rosją.

Jedyna różnica, że poprzednio nacisk był na formacje policyjne, gdy teraz mamy do czynienia z obcym wojskiem na naszym terytorium. Ostatnio nawet Izraelici się pojawili; ci to dopiero będą nas bronili przed Putinem;-)))

Prawdopodobnie roszada na stołku MON jest związana z przestawieniem akcentów.

Rozwiązanie jest testowane u nas, ale sposób działania ma dotyczyć innych państw w których mogą wystąpić podobne „zagrożenia wewnętrzne”.

Tyle, że sytuacja się bardziej skomplikowała, gdyż dochodzi do rozdźwięku między USA i Europą. Dalszy rozwój sytuacji w tym kierunku może podważyć więzy NATO (Turcja już nie jest pewnym sojusznikiem). Do tego dochodzi zmiana rządu we Włoszech, co dodatkowo komplikuje wewnętrzne relacje w UE.

Całość może być powodem do przyspieszenia „rozgrywki światowej” póki jeszcze występuje jednolite „kierownictwo”.

Procesy przyspieszają, gdyż w świecie finansów szykuje się duży krach o niewyobrażalnych rozmiarach; ilość pieniędzy znakomicie przekracza ilość wartości materialnych, których wartość jest większa niż zapis na koncie. Całość trzyma się, ale niewielkie „drgnięcie” może spowodować rozpad struktury. Tu zaś szykuje się nie „drgnięcie”, a trzęsienie ziemi związane ze zmiana płatności za ropę (juany i euro). USA muszą utracić rolę światową i zadowolić się pozycją lokalną. To zaś zawsze skłania do prób zatrzymania procesu.

Czego można się spodziewać i kiedy?

W moim przekonaniu początek zmian może mieć miejsce w sierpniu, ale sytuacja nie będzie „wielkim wybuchem”. Raczej stanem pogłębiającym rozpad struktur aż do pełnego rozpadu. Nie musi to odbywać się w formie gwałtownej (do konfrontacji dążą obecni decydenci). Może być bolesnym procesem dostosowawczym, który dotknie wszystkich, ale efektywne zniszczenia nie będą wielkie.

Jest tylko pytaniem, czy obecne „elity” uda się odsunąć od miejsc decyzyjnych. Drugie, czy powstałe zamieszanie nie spowoduje „wejścia w te buty” decydentów gorszej jakości. To może się lokalnie zdarzyć, a brak będzie koordynacji.

Czyli – czekają nas „ciekawe czasy” i to wkrótce. I obym się mylił.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka