brasileirao brasileirao
188
BLOG

Messi, Messi, Messi

brasileirao brasileirao Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Zastanawiałem się kiedyś czy ten grajek będzie kimś specjalnym, kimś o kim będę opowiadał wnukom. Tak jak mój ojciec opowiadał mi o Pele, Eusebio czy Cryuffie.

Chwilę potem moimi bohaterami zostali Maradona, Romario, potem Redondo, potem Zidane, potem Ronaldo, wreszcie Ronaldinho... wygląda na to, że szybciutko listę powiększę o Messiego.

Nawet gdyby dziś zakończył karierę to byłby jednym z najważniejszych ludzi jacy kiedykolwiek kopali piłkę.

Dziś ustrzelił kolejny hat-trick. Trzeci raz FIFA wybrała go graczem roku.

Oczywiście najbardziej cieszy mnie, że Lionel jest z Argentyny i gra w Barcelonie. Do tego jest skromnym chłopakiem, który unika rozgłosu o ile w przypadku najlepszego piłkarza świata to w ogóle możliwe.

Kochany w Katalonii, podziwiany w Argentynie (ostatnio zastrzelił mnie jakiś fan Barcy, który w mailu dowodził, ze Messi w Argentynie jest zerem! Panie, kochany, ligę hiszpańską nadają u nich od wielu lat, a Argentyńczycy to dumny ludek więc swoich doceniają), mimo, że nie nie jest chłopakiem z "pueblo" jak kochany chyba najbardziej Carlitos Tevez.

Messi jest fenomenalny. Panuje nad piłką w sposób totalny. A ja zawsze chorowałem na zawodników, którzy trzymają piłkę jak przywiązaną do nogi. Wiecznie szukałem Socratesów, Ziców, Maradonów, Okochów...

Pewnie dlatego najbardziej lubię Barcę bo najwięcej takich grajków widziałem w barwach blaugrany.

Patrząc jak Leo odbiera nagrodę żal mi jednak było Xaviego. Uważam, że w końcu FIFA powinna dać mu tą złotą piłkę. Trzy ligi mistrzów, mistrzostwo Europy, mistrzostwo świata, nie licząc tytułów krajowych, superpucharów i innych trofeów.

Ten facet to maszyna. Ten facet to silnik bez którego fenomenalny Leo nie jeździłby z taką gracją...

brasileirao
O mnie brasileirao

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości