Partisan gardening Partisan gardening
2089
BLOG

Poseł Gryglas idzie na prawo a reszta Nowoczesnej do pracy w niedzielę

Partisan gardening Partisan gardening Nowoczesna Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

  To już się zapowiadało od dawna, chyba od ponad roku, że poseł Zbigniew Gryglas nie pasuje do Nowoczesnej. Jego spokojne i wyważone wypowiedzi w telewizyjnych debatach kolidowały z wizerunkiem partii mieniącej się postępową w każdym calu. To nie był ten szalony słowotok i dziwaczne pomysły poseł Wielgus ani katarynka ideowa poseł Lubnauer czy też szokujące i często samobójcze ukłucia Petru. To były słowa, które nie tylko dało się słuchać ale też powodowały refleksję, że „są jednak myślący ludzie w tej Nowoczesnej” albo też zupełnie inną: „co ten człowiek jeszcze w tej partii robi?”  No i stało się. Najpierw patriotyczna opaska NSZ, założona przez posła podczas wystąpienia sejmowego, potem głośno wyrażona duma z sukcesu swojego syna w  konkursie filmów patriotycznych, dalej tych „dziewięć gestów Kozakiewicza” jakich zapragnął  poseł dla zwycięstwa naszej reprezentacji piłkarskiej w Moskwie. 

   Chyba jednak poseł Gryglas doszedł do granicy akceptacji tego co jego partia wyczynia. Zgodnie z moimi przewidywaniami, że tu się nieskromnie pochwalę, chodzi o sprawy obyczajowe. Nowoczesna szykuje się do zaproponowania sejmowi ustawy o związkach partnerskich. Na szczęście dla niej samej nie jest Nowoczesna u władzy i konsekwencji tego pomysłu nie odczuje. A taka właśnie ustawa, gdy ją zaproponowała Merkel, choć indywidualnie za nią nie głosowała ale poparli ją niektórzy członkowie CDU, spowodowała znaczne tąpnięcie w poparciu dla jej partii w wyborach. Część niemieckich katolików uznała, że lepiej jest poprzeć AfD niż partię, która traci moralny kręgosłup. Straciła także o dziwo SPD.

    Tymczasem Nowoczesna aktywizuje się także na innych polach i zbiera podpisy za utrzymaniem pracujących niedziel dla marketów. Odpowiada jej szef Solidarności Piotr Duda wysyłając posłów tej partii by sami zaczęli pracować także w niedzielę. Wyzwanie jakie szef Solidarności rzuca Nowoczesnej jest bardzo spektakularne bo trudno mu odmówić ewidentnej racji. Dlaczego ludzie, którzy nie są przecież bezpośrednio zatrudnieni w służbach dotyczących ratowania życia, nie mogą korzystać z praw przysługujących innym pracownikom. A już szczególnie dlatego, że markety zatrudniają gównie kobiety, których rola społeczna jest tak szczególna. Nie wspominam już o naszej narodowej chrześcijańskiej tradycji, która to dla posłów Nowoczesnej nie jest żadną wartością.

  Poseł Misiło chce startować na szefa Nowoczesnej zatem degradacja tej partii jeszcze się nie kończy i Petru nie jest największym złem, a przynajmniej czasem można się pośmiać. Trudno powiedzieć o pośle Misiło, że jest w nim coś ujmującego czy zabawnego. Poseł Gryglas natomiast znajdzie przystań choćby w partii zapowiadanej przez Gowina, która ma łączyć konserwatyzm z liberalizmem gospodarczym i zapewne przebije sufit jaki dla szeroko rozumianej  prawicy stanowi projekt PiSu. 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka